Długo zastanawiałem się na stroną tego bloga na Facebooku. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że w ten sposób również warto angażować prawników i dzielić się posiadaną wiedzą .
Zapraszam więc do Facebooka na stronę o nieco innej nazwie: Marketing Prawniczy w sieci.
Co tam będzie można znaleźć?
Artykuły z bloga e-MarketingPrawniczy.pl, ale również krótkie i wartościowe notki.
Zachęcam tym samym Ciebie do komentowania i pisania na tablicy Marketingu Prawniczego w sieci!
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
To już chyba było 😉
Tak, ale postanowiłem „pchnąć” advert jeszcze raz 😉
a ja jakoś nie mogę przekonać się do „sfacebookowania” moich blogów. Facebook to również dowód na totalne zidiocenie ludzi (patrz niektóre profile) stąd moje opory… 🙂
ale zobaczę jak to działa u Ciebie 🙂
Tak, nie powinniśmy iść tam, gdzie idą inni, niczym owce.
W dzisiejszym e-marketingu obowiązuje taka zasada (o czym mało kto wie): w sieci nawiązujemy relacje w taki sam sposób, co w realu. A więc, skoro jako prawnik bywam na konferencjach, szkoleniach, bankietach, polach golfowych, itd. to w sieci również powinienem „uczęszczać” w różne miejsca.
Dlaczego?
Ponieważ jednych klientów zdobędę podczas coctail party, a innych po szkoleniu, a jeszcze innych … itd.
Tak samo jest w sieci: są tacy, co nie czytają blogów, ale za to „są” w Facebooku, i na odwrót.
Ważne, bardzo WAŻNE, aby być w tych innych miejscach – tam, gdzie są klienci.
Dlatego Pawle, skoro odpowiada Tobie treść z mojego bloga (za co Ci dziękuję :)) a nie znosisz FB, to daj spokój. Ale, jeżeli chcesz mieć sprawny e-marketing, to zastanów się, czy Twoi potencjalni klienci z FB nie korzystają. Jeżeli tak, to warto założyć stronę bloga na FB.
… to jest w ogóle temat bardzo szeroki 🙂 I wartościowy pod każdym względem 🙂
Pozdrawiam Ciebie i dziękuję za komentarz!
Rafał