Grupa Emarketing Prawniczy na GoldenLine ma już 100-tkę

przez dnia 3 marca, 2011

Dziś do zacnego grona osób, skupionych wokół grupy Emarketing Prawniczy na GoldenLine, dołączył setny członek.

Założyłem tę grupę, gdyż po prostu uznałem, że jest to nieco inny temat, aniżeli marketing prawniczy – a tym przedmiotem para się już kilka grup na GL. I miło mi jest widzieć, że niemal po roku istnienia zaczyna ona żyć swoim życiem, a nie moim 🙂 Cieszy mnie to, gdyż najlepszy efekt marketingowy (chyba) daje po prostu pozwolenie grupie na swobodny rozwój, bez autorskiej stymulacji.

Zresztą, jeżeli planujesz założenie grupy dyskusyjnej, to musisz się liczyć z niepowodzeniem. W większości przypadków grupy nie wypalają. To są również doświadczenia innych założycieli. Wcześniej byłem jeszcze autorem grupy skupionej wokół tematu podwójnego opodatkowania (skojarzenie z moim blogiem prawniczym), ale tamta w ogóle nie chciała ruszyć z miejsca.

Dlaczego tak się dzieje, i jak to zmienić?

Nie mam pojęcia i z tego co wiem, nikt nie wie, jak ożywić grupę dyskusyjną. Nikt nie ma na to patentu. Można promować ile się da, ale przeważnie z tego są nici.

Ale nie zniechęcam Ciebie do założenia własnej grupy, omawiającej zagadnienia skorelowane z przedmiotem Twojego bloga i przedmiotem Twojej strategii e-marketingowej. Może skończy jak moja o podatkach, ale może będzie dla Ciebie strzałem w dziesiątkę! Warto spróbować!

{ 6 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Liwiusz 3 marca, 2011 o 6:18 am

Ja z kolei postawiłem nie na grupy gdzieś u kogoś, tylko na forum u siebie 🙂

Odpowiedz

rafchmielewski 3 marca, 2011 o 3:32 pm

To też jest rozwiązanie! Napisz o doświadczeniach, ok? 🙂

Pozdrawiam!
Rafał

Odpowiedz

Liwiusz 3 marca, 2011 o 3:47 pm

Swojego bloga założyłem w kwietniu 2010r. i od razu uruchomiłem na nim skrypt forum. Jednak po kilku tygodniach doszedłem do wniosku, że jest jeszcze na to za wcześnie. Na forum nie było żadnego ruchu, a sam blog dopiero zaczął zdobywać czytelników. Forum wyłączyłem.

Po kilku miesiącach zaczęły się pojawiać regularniejsze komentarze na blogu, wiele z nich nie dotyczyło komentowanych artykułów, a zawierały inne pytania dotyczące poruszanej w blogu tematyki, wiele osób pisało też do mnie maile. Spowodowało to, że pod wpisami często były prowadzone „rozmowy”, czy były zadawane pytania na zupełnie inny temat, choć też z tej dziedziny.

W czasie, gdy liczba unikalnych użytkowników bloga osiągnęła liczbę kilku tysięcy miesięcznie, zdecydowałem się na ponowne otwarcie forum, jednocześnie umieszczając informacje o nim na blogu nie tylko w menu bocznym, ale też w oknie komentarza:

„Uwaga, jeśli chcesz zadać pytanie lub pozostawić wpis, który nie dotyczy bezpośrednio niniejszego artykułu, zapraszam na forum […]”

To przyniosło efekt. Tematy były samodzielnie rozpoczynane przez czytelników, bez mojej inicjatywy.

Forum powstało w listopadzie 2010r. i od tamtej pory przynajmniej co kilka dni jest tworzony nowy temat, związany z tematyką bloga, czyli prawem wekslowym. Co ważne, poruszane są tam nie tyle książkowe problemy, a sytuacje, które zdarzyły się komuś w życiu.

Podsumowując: forum jest niesamowicie ciekawym sposobem rozwinięcia samego bloga, jego powodzenie wymaga jednak po pierwsze: osiągnięcia przez odwiedzających pewnej krytycznej ilości, po drugie: sama tematyka powinna wymuszać na zainteresowanych osobach poszukiwania rozwiązania danego problemu – co spowoduje, że tematy będą się pojawiały bez inicjatywy właściciela bloga/forum.

Moje forum mieści się pod adresem http://www.forum.remitent.pl

Odpowiedz

rafchmielewski 4 marca, 2011 o 12:55 am

Świetnie! Gratuluję Liwiuszu! Sądzę, że w tutaj również się sprawdza zasada, że wartościowy kontent (bloga) przyciąga gości forum. Niewątpliwie forum w takim wydaniu bardziej wiąże Ciebie i Twoją społeczność.

Pozdrawiam! I dziękuję Liwiuszu za obszerny komentarz!

Odpowiedz

Krzysztof Wilk 4 marca, 2011 o 12:02 am

Bardzo ciekawe doświadczenia. Ja niedawno zdecydowałem się aby zostać moderatorem działu prawnego na ogólnym forum turystycznym – travelforum.pl. Myślę, że na efekty będzie trzeba poczekać ale do plusów mogę na początek zaliczyć dużą liczbę użytkowników całego forum turystycznego, a teraz pytanie czy będą zainteresowani moim działem? Na odpowiedź będzie trzeba poczekać. Pozdrawiam

Odpowiedz

rafchmielewski 4 marca, 2011 o 12:57 am

Dzięki Krzysztof za komentarz!
Rafał

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: