Największe kancelarie USA wykorzystują blogi, Twittera i LinkedIn jako główne narzędzia e-marketingu

przez Rafał Chmielewski dnia 5 stycznia, 2012

Tuż przed odejściem starego roku na wieczną wartę LexisNexis opublikowała wyniki badań dotyczących wykorzystania mediów społecznościowych przez kancelarie amerykańskie. Dane są niezwykle pouczające (fragment):

Zobacz:

  • 94% największych kancelarii wykorzystuje, bądź planuje wykorzystanie w najbliższej przyszłości potęgę bloga
  • 94% z 200 tych kancelarii wykorzystuje, bądź planuje wykorzystanie Twittera
  • I aż 90% z tej grupy wykorzystuje profesjonalne portale, jak LinkedIn.

A więc sprawdza się moja teoria o najskuteczniejszych narzędziach e-marketingowych dla prawników, wśród których są przede wszystkim blogi, Twitter i portale profesjonalne. (W sekrecie zdradzę Ci, że to nie wszystkie możliwe do skutecznego wykorzystania narzędzia. Bo są np. narzędzia dużo skuteczniejsze od FB i YouTube razem wziętych, a których w powyższym wykresie nie ujęto ;))

Zdecydowanie zaprzęgnięcie tych trzech rodzajów mediów do wytężonej pracy daje najlepsze efekty e-marketingowe.

I dotyczy to zarówno małych jak i dużych. Akurat nie ma tutaj żadnego znaczenia z tego powodu, że prawnik-właściciel kancelarii jednoosobowej, jak i prawnik z topowej kancelarii, komunikują się z klientem w podobny sposób. Rodzaj klienta również nie ma znaczenia, co potwierdzają inne dane: zarówno klient korporacyjny, jak przedsiębiorca jednoosobowy, podlegają takiemu samemu wpływowi.

Widać, że największe kancelarie USA już to zrozumiały, co widać dobitnie na powyższym wykresie.

{ 7 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Karol Sienkiewicz | Dochodzenie wierzytelności 5 stycznia, 2012 o 3:30 pm

W najnowszym Radcy prawnym jest tekst o blogowaniu. Autor (też bloger) namawia do tej formy aktywności w sieci. Niedługo zatem i u nas 94% radców będzie blogować. Rafale, właśnie nadszedł dobry rok!

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 5 stycznia, 2012 o 5:52 pm

Tak i dla mnie to jest dobry rok, aby pójść dalej 🙂

A któż jest tym piewcą prawniczego blogowania?

Dzięki Karolu!

Odpowiedz

Błażej Sarzalski 7 stycznia, 2012 o 8:09 am

A do mnie jak zwykle „Radca prawny” nie dotarł…

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 7 stycznia, 2012 o 12:53 pm

Do mnie siłą rzeczy nie dotarł, chociaż chętnie bym poznał i autora rzeczonego artykułu, jak również jego treść 🙂

Odpowiedz

Katarzyna - Temida Jest Kobietą 7 stycznia, 2012 o 2:59 pm

Do mnie też nie dotarł………….i nie dociera……. od dawna.
Chyba czas na interwencję u źródła.
Jeżeli artykuł jest w Radcy Prawnym to tylko jedna osoba przychodzi mi na myśl.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 7 stycznia, 2012 o 7:28 pm

Kto taki?

🙂

Odpowiedz

Karol Sienkiewicz | Dochodzenie wierzytelności 7 stycznia, 2012 o 9:36 pm

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: