Konkurencja nie śpi i nie ma zahamowań

przez Rafał Chmielewski dnia 22 lutego, 2013

Jak to powiedział Ryszard Sowiński podczas ostatniej konferencji (z grubsza rzecz biorąc – chodzi o sens): „Tacy ludzie też muszą być, bo dla nich również jest rynek”.

Ogłoszenie zawieszone na przystanku autobusowym. Zwróć uwagę na to, że wszystkie karteczki z numerem tel. są zdarte.

Swoją drogą, ciekaw jestem skuteczności tej formy marketingu 🙂

{ 16 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Krzysztof | Konsument w sieci 22 lutego, 2013 o 8:24 pm

Pytanie, czy mają zezwolenie na zawieszanie takich ogłoszeń na przystankach? Swoją drogą irytujące są reklamy w których nie ma podanych żadnych danych przedsiębiorcy (np. firmy). Numer zapewne prepaid. Po prostu randka w ciemno.

Odpowiedz

Szymon 22 lutego, 2013 o 9:13 pm

Karteczki z numerem telefonu są zdarte ale bardzo możliwe ze przez konkurencje a nie potencjalnych klientów. 🙂

Odpowiedz

Katarzyna - Prawo Medyczne 22 lutego, 2013 o 9:56 pm

” najwyższe odszkodowania w kraju” i „100% skuteczności” – szkoda, że nie ma dopisku „a z tego najwyższego odszkodowania 40% będzie dla Nas” 🙂

Odpowiedz

Lech Malinowski 22 lutego, 2013 o 10:23 pm

Nie rozumiem krytykowania rozliczania się jako % od odszkodowania (choćby to było 40%), zwłaszcza jeśli nie dotyczy to realnych szkód materialnych. Weźmy na ten przyjkład te „odszkodowania za mieszkanie w strefie lotniska” – jakby przyszła do mnie firma i powiedziała „zapłać 5000zł, a my będziemy cię reprezentować i MOŻE coś dostaniesz, ale gwarancji nie damy”, to kopnąłbym ich w sempiternę. A jak powiedzą „podpisz, 60% dla ciebie”, to życzyłbym im jak najlepiej, niechby i milion wygrali 😉 Takie odszkodowania to dla ludzi wirtualne pieniądze, a dzielenie się wygraną nie jest odczuwane jako strata.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 23 lutego, 2013 o 12:21 pm

Często ludziska nie kontaktują się z prawnikami, bo mają błędny obraz, że prawnik jest niedostępny, drogi, nie dla nich, krwiopijca, z wyższych sfer, itp.

Dzięki dobrym blogom prawniczym możemy to zmienić 🙂 I powoli zmieniamy.

Odpowiedz

Błażej Sarzalski | Odszkodowania komunikacyjne 25 lutego, 2013 o 10:53 am
Mikołaj Lech | Ochrona Znaków Towarowych 23 lutego, 2013 o 3:31 pm

To jest świetny przykład na to do czego może doprowadzić zgoda na swobodną reklamę przez prawników. Większość będzie działać w rozsądnych ramach ale częć „pojedzie po bandzie”. Tutaj z wiadomych powodów nie ma żadnych informacji identyfikujących Kancelarię lub prawnika.

Odpowiedz

Lech Malinowski 23 lutego, 2013 o 3:36 pm

Uwielbiam takie argumenty, jakoby prawnicy byli z gruntu tak źli i zdemoralizowani, że tylko jak czują bat nad sobą, to potrafią udawać etyczne zachowanie 🙂

Odpowiedz

Mikołaj Lech | Ochrona Znaków Towarowych 24 lutego, 2013 o 12:08 am

Tu nie chodzi o to czy ktoś z natury jest dobry czy zły. Na rynek prawniczy wlewa się obecnie rzeka osób z uprawnieniami i konkurencja mocno się zaostrza. Uregulowanie kwestii reklamy eliminuje zachowania niegodne zawodu.

Odpowiedz

Lech Malinowski 24 lutego, 2013 o 12:15 am

Nie widzę powodu, aby regulować to w bardziej szczególny sposób niż inne branże. Prawnicy mają swoje kodeksy etyki i z nich można ich rozliczać. Całkowity zakaz reklamy oznacza tylko, że uznaje się ich za tak niemoralnych, że nie można im dać nawet szansy reklamowania się zgodnego z etyką.

Oczywiście zakaz reklamy można uzasadniać realnymi powodami – czy to ułatwieniem działania zastałym kancelariom i ograniczenie konkurencji nowym, czy to (odwrotnie), ułatwieniem działania nowym kancelariom (które na reklamę pieniędzy raczej nie mają, a dzięki temu nie muszą przebijać się przez reklamy Największych), ale tłumaczenie, że zakaz istnieje dlatego, że bez niego zaraz byłaby „sodomia i gomoria” to imho strzał w stopę środowiska.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski | e-Marketing Prawniczy 25 lutego, 2013 o 10:09 am

Ja tam w kwestie etyczne nie wchodzę. Powiem szczerze, że nawet tego nie rozumiem 🙂

Agnieszka Swaczyna 23 lutego, 2013 o 8:11 pm

To po prostu świadectwo wolnego rynku. Zdarzało mi się już „ratować” klientów z niekorzystnych umów z podobnymi firmami. Ale też trzeba uczciwie powiedzieć, są też zadowoleni klienci firm uzyskujących odszkodowanie.
Lech ma rację. Co innego wykładać pieniądze na starcie (mniejsze), co innego płacić z odszkodowania (większe) – wolny wybór.

Odpowiedz

Katarzyna Solga 26 lutego, 2013 o 12:11 am

Wolny wybór mają tylko osoby, które znają wszystkie możliwości. A tak niestety nie jest. Klient, który pójdzie do doradcy z tego ogłoszenia, nie wie, że ma wybór. Moim zdaniem oficjalna, jasna i wyraźna zgoda samorządów radcowskiego i adwokackiego na informowanie o świadczonych usługach pomogłaby przede wszystkim klientom. W tej chwili niby informować można, ale nikt nie wie dokładnie jakie są granice tej dozwolonej informacji i z ostrożności nie robi nic. Z drugiej strony część graczy rynkowych nie ma żadnych ograniczeń, a cześć ma odwagę je kompletnie ignorować. A samorządy nie robią nic w tej sprawie.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski | e-Marketing Prawniczy 26 lutego, 2013 o 9:03 am

„A samorządy nie robią nic w tej sprawie.”

Pani Katarzyno, potwierdzam. A ile razy słyszałem od samych najbardziej zainteresowanych o potrzebie zmian…. Najwyższa pora, bo świat ucieka.

Odpowiedz

Ewa Gawrońska-Wisła 8 marca, 2013 o 7:42 am

Krew mnie zalewa jak czytam „z nami ponownie dostaniesz odszkodowanie za ten sam wypadek”. Niestety nasi koledzy po fachu też kryją się za takimi ogłoszeniami. I gdzie tu mowa o godności zawodu?

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 8 marca, 2013 o 1:03 pm

Dziękuję Pani Ewo za komentarz!

Na szczęście taka reklama trafia w target, który i tak do nas by nie przyszedł 🙂 A może przy okazji ów target zobaczy, że do prawnika warto przyjść ( o ile oczywiście będzie miał dobre wspomnienia, bo jeśli złe, to tylko zabetonuje swoje mylne przekonania…).

Rafał

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: