„Jak prowadzić kancelarię”

przez Rafał Chmielewski dnia 1 marca, 2015

Przedsiębiorca to ma jednak przekichane. Szczególnie drobny przedsiębiorca. A szczególnie wtedy, kiedy mu się biznes rozwija. 🙂

Skupiony na sprzedaży, marketingu, świadczonej usłudze, obsłudze klienta, sprawy związane z FUNKCJONOWANIEM biura zostawia na sam koniec.

Czasem to może nie ma większego znaczenia – ot po prostu klient nie dostanie kartki świątecznej, czy na fakturze nie będzie logotypu firmy. To nie są błędy krytyczne. Gorzej, jeśli w tej „zawierusze” popełni gafy fiskalne (brak paragonu z kasy fiskalnej), czy po prostu nieświadomie złamie prawo (brak regulamiu). Wówczas może być gorzej.

W przypadku kancelarii prawnej sprawa jest bardziej złożona, o czym na pewno wiesz lepiej ode mnie. Pewnie Ty sam, jako właściciel kancelarii, masz grunt pod nogami bardziej grząski niż ja. Masz więcej obowiązków i poprzeczka dla Ciebie jest ustawiona znacznie wyżej niż dla mnie.

Piszę to dlatego, aby pokazać Ci nowe miejsce, nowy blog, który powstał właśnie dla osób takich, jak Ty. Blog który dotyczy technicznej strony prowadzenia kancelarii prawnej.

Autorką bloga jest Kasia Solga, osoba która od blisko 10 lat administruje małą, katowicką kancelarią radców prawnych (zespół liczy może 5 osób, albo i ciut więcej). Jak sama pisze:

mam tę przewagę nad większością prawników, że …. nie jestem prawnikiem i nie świadczę usług prawnych. Zajmuję się tylko praktyczną stroną funkcjonowania kancelarii. (…) Czasami uwagę zaprzątają mi drobnostki, na które praktykujący prawnik w ogóle nie zwróci uwagi. Wybierze pierwsze z brzegu rozsądne rozwiązanie i pójdzie dalej. A ja myślę……..

Nie jest żadną tajemnicą, że kancelaria, w której Kasia pracuje, współpracuje z web.lex od dłuższego czasu. I powiem Ci szczerze: nie raz, nie dwa autorka nowego bloga dzwoniła do mnie, że coś tam na mojej fakturze jest nie tak, jak trzeba, i że muszę to omówić z księgową. Albo że ma wątpliwości, czy moja polityka ochrony danych osobowych jest realizowana w web.lex tak, jak mowa o tym w stosownym dokumencie. Kasia po prostu zna się na rzeczy. I mimo tego, że nie jest prawnikiem, to kwestie prawne i organizacyjne prowadzenia kancelarii prawnej ma na pewno w jednym, małym palcu. I z pewnością wie o rzeczach, których się filozofom nie śniło:

Wybierze pierwsze z brzegu rozsądne rozwiązanie i pójdzie dalej. A ja myślę…….. Dlatego część tematów pewnie będzie Was dziwić. Sugeruję wtedy przejść do następnego wpisu:-).

Gorąco więc polecam Ci blog Kasi Solgi o praktycznej stronie prawniczego biznesu:

Zrzut ekranu 2015-03-01 o 22.51.50

 

{ 9 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Wojciech Wawrzak 2 marca, 2015 o 7:21 am

O, proszę, jesteśmy z Panią Kasią na etapie wymiany maili, ale o jej blogu nie wiedziałem. Dodaję do zakładek, bo praktyczna wiedza na temat technicznych aspektów prowadzenia biznesu prawniczego na pewno się przyda.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 2 marca, 2015 o 8:37 am

Dzień dobry Wojtku!

Jasne – potwierdzam 🙂

Spokojnego i owocnego tygodnia Ci życzę!
Rafał

Odpowiedz

Katarzyna Solga 2 marca, 2015 o 11:20 am

Rafał, dzięki za dobre słowo:-)
Panie Wojtku, przesyłałam link do bloga w jednym z maili. To prawda jednak, że mamy w kancelarii już trzy blogi teraz, więc można się zgubić:-) I wszystko przez Rafała!

Odpowiedz

Wojciech Wawrzak 2 marca, 2015 o 11:21 am

Jak tu żyć w takiej ilości, jak tu żyć i ogarniać wszystkie regularnie, ech ten Rafał nie ma za grosz sumienia… 😉

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 2 marca, 2015 o 12:35 pm

Oj, oj – Bardzo Wam dziękuję! 🙂

Rafał

Odpowiedz

Katarzyna Solga 2 marca, 2015 o 12:55 pm

Oj nie masz Rafał sumienia. I ciągle coś nowego. Teraz nic tylko Instagram i Instagram. W każdym mailu. Boję się już otworzyć lodówkę:-)

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 2 marca, 2015 o 1:55 pm

Kasiu, humor Ci dopisuje widzę 🙂

Ale z tym Instagramem to jest prawda. Być może szczególnie dobra opcja dla lokalnej kancelarii 😉

Odpowiedz

Agnieszka Swaczyna 7 marca, 2015 o 2:34 pm

Kasiu, gratuluję! Z przyjemnością zapisałąbym się na newslettera 🙂

Odpowiedz

knuplerz 31 października, 2017 o 10:44 am

Bardzo podoba mi się Twój blog, bo nie idziesz po schematach 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: