Kiedy piszę te słowa za oknem wciąż pobrzmiewają głuche odgłosy noworocznych fajerwerków. Tych wystrzeliwanych na przełomie lat 2016-17…
Jest 1 stycznia 2017 roku.
7 lat temu i 20 kilka dni, a dokładnie 3 grudnia roku 2009, uśpiwszy w łóżeczku swojego niemal dwuletniego synka, zasiadłem do komputera i napisałem w tym blogu pierwszy post. Pierwszy artykuł. O tym, jak internet zmienił biznes. Nie przypuszczałem wówczas, że rozpoczynam tym samym najdłuższą podróż swojego życia…
Wtedy od roku byłem – można dziś powiedzieć – zawodowym bloggerem. Wcześniej, zanim odszedłem z korporacji (BIG4), zacząłem dość dobrze zarabiać na dwóch blogach podatkowych (PodwojneOpodtakowanie.pl oraz Abolicja.info). Łatwe dochody, przewyższające te z etatu, zadecydowały o pozbyciu się balastu w postaci korporacji. Odszedłem i przez rok żyłem prawie jak w bajce z pracy 3 godziny dziennie, bez żadnej odpowiedzialności, terminów, zarywania nocy, itd.
Jednak przez cały rok 2009 dochodziła do mnie powoli myśl, że mam wiedzę i unikalne doświadczenie marketingowo-biznesowe, które może się przydać kancelariom prawnym. Ale dopiero telefon od starego kolegi z prawniczych studiów („Ej, Rafał, Ty podobno masz jakieś nowe narzędzie promocji kancelarii – wpadłbyś do nas i opowiedział o co chodzi?”) zmotywował mnie do założenia bloga e-marketingowego (tego bloga właśnie) i otwarcia tym samym nowych drzwi do nowego rozdziału w moim życiu, który trwa do dziś i końca wciąż jeszcze nie widać.
Taki jest początek tego bloga. A piszę o tym dlatego, że podjąłem decyzję o zaprzestaniu jego prowadzenia… tak, tak … Wszystko co ma swój początek – ma też i swój koniec…
W ciągu tych siedmiu lat wydarzyło się wiele. Naprawdę wiele rzeczy wydarzyło się dzięki temu jednemu i prostemu blogowi…
Przede wszystkim powstał web.lex, w ramach którego pomagamy kancelariom prawnym zdobywać świat, nawiązywać relacje, promować ich marki. Efekt jest taki, że obecnie web.lex współpracuje z grubo ponad setką kancelarii w całej Polsce, w tym czterema kancelariami zagranicznymi. A do tego co miesiąc dochodzą do naszego Grona nowe wspaniałe kancelarie.
Ten blog daje zatrudnienie i źródło utrzymania mnie i mojej rodzinie oraz naszym pracownikom i współpracownikom i ich rodzinom. Całkiem sporo.
Ten blog spowodował, że w Polsce narodziła się kultura promocji kancelarii za pomocą bloga prawniczego. Wcześniej blogów prawniczych o charakterze komercyjnym nie było. Obecnie w sieci funkcjonuje kilkaset, a może nawet kilka tysięcy blogów prowadzonych w różny sposób przez prawników. Mało tego, w Europie Polska jest wyjątkowym puntem na mapie pod tym względem. Inne kraje nie dorastają nam nawet do pięt.
Ten blog wykreował mnie samego na znawcę zagadnienia e-marketingu prawniczego, dzięki czemu udzielam wywiadów, występuję na konferencjach, prowadzę szkolenia.
Ten blog pomógł mi napisać pierwszy na świecie poradnik o skutecznym blogowaniu prawniczym pt. Pamiętnik Adwokata.
Ten skromny blog w końcu pomógł mi w realizacji moich marzeń i zrozumieniu, że nie ma na tym świecie rzeczy niemożliwych, jeśli tylko czegoś chcesz, nie lękasz się pracy, a także jesteś dostatecznie cierpliwy.
Zatem ten blog to jeden wielki skarb. A nawet SKARB. I jedna wielka historia… Było wiele przygód śmiesznych, smutnych, ale wiele sukcesów, jak też wiele błędów – jak to w życiu, po prostu 🙂
Od początku napisałem w nim 827 artykułów (średnio wychodzi jeden artykuł na 3 dni!), natomiast treści w nim zawarte skomentowano 4039 razy.
Na pewno się zastanawiasz: To po jakiego … Chmielewski zamykasz bloga?
No właśnie …
Przede wszystkim to go nie zamykam, tylko zaprzestaję prowadzenia. Do niego wciąż przychodzi wielu czytelników, skąd często czerpią po raz pierwszy wiedzę o prawniczym blogowaniu. Jest to zatem wciąż narzędzie branżowej edukacji i raczej błędem byłoby zamykanie go.
A powodem zaprzestania dalszego prowadzenia jest to, że od roku prowadzę już bloga Pamiętnik Adwokata. Bloga, który od samego początku miał promować książkę (o której wyżej), ale w końcu stał się blogiem promującym ideę promocji kancelarii za pomocą bloga. Zatem zakresy obu blogów zaczęły się zazębiać i nie ma sensu abym dalej miał prowadzić jednocześnie dwa prawie takie same blogi e-marketingowe.
Od dawna więc nosiłem się z tym zamiarem. Aż noworoczne fajerwerki i chwila refleksji zmotywowały mnie ostatecznie do napisania tego ostatniego postu.
Kończąc …
Jeśli byłeś czytelnikiem tego bloga … nie wiem jak wyrazić mam swoją OGROMNĄ wdzięczność Tobie, że byłeś, że czytałeś, a może nawet komentowałeś i poświęcałeś swój cenny czas. Każde Twoje zajrzenie do mnie tutaj to było dla mnie jak tlen. A każde dobre słowo i dobra myśl, jak światło. Uwierz mi, że bez Ciebie nie byłbym w miejscu, w którym obecnie się znajduję. Jestem tego w pełni świadomy dlatego z całą mocą dziękuję Ci z całego swojego serca.
Ale wiedz też, że się nie żegnamy! NIE! A tylko zmieniamy miejsce komunikacji 🙂 Więc jeśli wciąż będziesz chciał czytać sobie moją lekturę do codziennego kakao, to serdecznie zapraszam Cię do bloga Pamiętnik Adwokata 🙂 Ale nie tylko tam, bo prowadzę jeszcze bloga dla przedsiębiorców: Ja, Przedsiębiorca. A dla zagranicznych prawników bloga Amazing Law Blog. Przy tej okazji zapraszam Cię gorąco do podcastu W drodze do kancelarii. Możemy też widywać się na różnych kanałach społecznościowych, wśród których najbardziej lubię Instagram – mój profil to RafChmielewski.
Bądź WIELKI Mój Drogi Przyjacielu!
Rafał 🙂
{ 12 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Wszystkiego najlepszego w nowym roku 🙂
Dziękuję Leszku! Wzajemnie 🙂
Rafale, dziękuję Ci za tego bloga. To tutaj znalazłam najwięcej cennych i pomocnych informacji na temat prawniczego blogowania! Życzę Ci dalszych sukcesów i mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja do spotkania się w realu 🙂 Jeszcze raz – dziękuję! Ola Sewerynik
Dziękuję Olu!
To ja dziękuję! 🙂 Dzięki takim osobom jak Ty, to co robiłem miało w ogóle sens!
Gratuluję Ci sukcesów! I trzymam kciuki za dalszy rozwój Twojej kariery! 🙂
Rafał 🙂
Panie Rafale,
Nigdy nie miałem z Panem bezpośredniego kontaktu, ale chciałbym serdecznie podziękować za Bloga i publikacje. Dały mi one wiarę w możliwość osiągnięcia sukcesu w okresie, w którym moja kariera zawodowa znalazła się w, delikatnie ujmując, nieciekawym momencie. Pod wpływem Pana Wpisów stworzyłem własny blog, który aktualnie przynosi po kilka klientów dziennie. Mimo, że przez 2 lata zamieściłem zaledwie 25 wpisów.
Bardzo Panu dziękuję Panie Krzysztofie! 🙂
Trzymam kciuki za dalszy rozwój Pańskiej Kancelarii! 🙂
Rafał 🙂
Jeden z moich ulubionych blogów, dzięki któremu można było przeczytać wiele ciekawych informacji, a przede wszystkim rzetelnych. Dodatkowo na stronie znalazłem pomocne poradniki, które nie raz pomagały w życiu codziennym. Powodzenia w dalszej pracy i pozdrawiam.
Nie ukrywam że moim zdaniem jest to moim zdaniem najlepszy blog o tej tematyce. Czytam niezmiennie chociaż rzadko kiedy udzielam się w komentarzach. Pozdrawiam 🙂
Gratulację, że tyle czasu prowadzisz bloga. We wpisach umieszcza Pan zawsze dużo przydatnych informacji, a dodatkową zaletą jest, że dodawane się regularnie. Tak, czytałem wpis „jak internet zmienił biznes”. Internet zmienił nie tylko biznes, ale także rozwinął świat technologii, reklamy.
Dołączam się do gratulacji i podziękowań – odnalazłem nie tak dawno, ale już dodałem do zakładek z dopiskiem najlepszy blog prawniczy 🙂
Podziwiam zaangażowanie i podejście!
Dziękuję Marcinie! 🙂
Serdeczności!
Inspirujące i ciekawe wpisy !