Przyznaję, nie jestem zbyt wylewny i raczej życzeń świątecznych w moich blogach nie zobaczysz…
Prawdę mówiąc nie wiem, czy to źle, czy dobrze…
A jakie jest Twoje zdanie? Czy warto napisać w blogu prawniczym kilka ciepłych, świątecznych słów?
🙂
Rafał Chmielewski: e-Marketing Prawniczy
O marketingu prawniczym w sieci, blogach, social marketingu i nowoczesnych sposobach pozyskiwania klientów oraz dochodów dla kancelarii prawnych.
Poprzedni wpis: Szkolenia dla kancelarii prawnych
Następny wpis: Rozwód – nowy blog w web.lex network
{ 11 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Ja życzenia świąteczne składam wyłącznie na fan page (np. Facebook, Google+) ale myślę, że życzenia na blogu nie wyglądają wcale źle.
Pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam Agnieszko i dziękuję!
🙂
Dałbym sobie rękę uciąć, że w ubiegłych latach życzenia jednak składałeś 🙂 Czy „śniegu” w tym roku też nie będzie? A tak w ogóle to jakaś prowokacja. Jakże to tak na blogu bez życzeń? Przecież na blogu tak jak w życiu 🙂
To daj tą rękę, będziemy cięli 🙂
W blogu jak w życiu? Może? W życiu też życzeń nie składam 😉
A dlaczego „zapomniałeś” o urodzinach bloga?:)
Leszku, nie zapomniałem… Szczerze – nie miałem czasu…
Wybacz plis… 🙂
Ja też jak dotąd życzeń na blogu nie składałam. Widocznie nie miałam tej spontaniczności w sobie. Jakoś nie czuję tematu składania życzeń w przestrzeń. Nigdy nie wysyłam też życzeniowych sms-ów i nie lubię ich dostawać. Lubię życzenia spersonalizowane.
Ale śnieg na blogu być musi 🙂 bo życzenia życzeniami a świąteczna atmosfera to już zupełnie co innego.
No właśnie… śnieg! Zupełnie o nim zapomniałem! 🙂
Cóż, życzenia i ich treść, a także sposób zakomunikowania, powinny być tak jak pisze Ania, autentyczne i spontaniczne. Dlatego właśnie… http://rejestracjaspolkizoo.pl/2012/12/24/swieta/ 🙂
Jak się spojrzy na listę ostatnich wpisów na blogach web. lex widać wyraźnie, że praktyka Rafała w jego stajni się nie przyjęła 😛
I o to chodzi! 🙂
Niech każdy z blogów będzie inny. Tak inny, jak jego autor. Tak inny, jak jego osobowość i charakter!
Alleluja! 🙂
Pozdrawiam Pawle!
Rafał