Ktoś dziś wpisał w wyszukiwarkę frazę jak w tytule, czyli: statystyki bloga prawnego, po czym ona właśnie, tj. owa wyszukiwarka, pokazała mój, czyli tenże, blog.
Mój komentarz do tematu (a jakże :)):
- nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek strategii marketingowej bez statystyk
- nie wyobrażam sobie bloga prawniczego bez statystyk – bez nich jesteś jak ślepiec: nawet nie wiesz, czy i gdzie idziesz
- ja wybieram zawsze dwojaki system statystyk: prosty, poglądowy, zagnieżdżony w blogu system statystyk WordPressa, oraz dużo bardziej skomplikowany i wymagający system Google Analytics. Dlaczego dwa? Ponieważ do codziennej analizy proste statystyki są najlepsze – wystarczy rzut oka, aby znać fakty. System bardziej skomplikowany przydaje się, kiedy szukasz szczegółów.
- o statystykach w blogu prawniczym pisałem już wiele razy. Stosowne artykuły znajdziesz nie gdzie indziej, tylko właśnie TUTAJ >>>>>>
🙂
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Święta prawda. Pierwsze co robię to instalacja statystyk, zawsze.
JOŁ 🙂