… Jednak tych blogów prawniczych trochę istnieje w polskim internecie. Nie tyle, ile np. w USA (liczone w tysiącach), ale kilka można zliczyć. Niewątpliwie niebawem staną się one bardziej popularne również w Polsce. Poza moim blogiem prawniczym, o którym tutaj staram się raczej nie wspominać, nie ma jednakże innego bloga prowadzonego przez prawnika (w tym doradcę podatkowego), który by „żył” w otoczeniu aktywnego e-marketingu.
Chociaż jest mały wyjątek, o którym tym razem chciałem wspomnieć….
Paweł Tyniec – aplikant adwokacki – założył zupełnie niedawno (grudzień 2009) blog prawniczy Paweł Tyniec – O prawie i nie tylko. Dlaczego jest to wyjątkowy blog? Gdyż jako jedyny posiada elementy e-marketingu społecznościowego. Przede wszystkim czytelnik bloga może szybko podzielić się treścią ze swoimi znajomymi za pomocą funkcji Podziel się. Taka możliwość, po pierwsze, pozwala na interakcję autora bloga z jego czytelnikami, a po drugie – w prosty i wydajny sposób umożliwia szerzenie w sieci treści zamieszczonej w blogu. To wszystko składa się na większą poczytność, reklamę oraz zwiększenie zaufania do autora – parwnika, skutkując oczywiście liczbą klientów.
Dodatkowo, czego nie ma w innych blogach prawniczych, Paweł Tyniec zawarł na jednej z podstron swojego bloga (Po godzinach) kilka osobistych informacji. Chodzi tutaj głównie o jego zainteresowania. Taki zabieg pozwala potencjalnemu czytelnikowi ujrzeć osobę zamiast prawnika. Nie ulega bowiem wątpliwości, że chętniej wchodzimy w interakcje z żywymi osobami, niż z firmami, co skolei znowu buduje wieź i zwiększa poziom zaufania – jedne z kluczowych czynników niezbędnych w nawiązywaniu kontaktów biznesowych.
Paweł Tyniec w swoim blogu jak dotąd dokonał dwóch wpisów. Pierwszy – Jak zbudować przewagę konkurencyjną kancelarii – porusza ciekawe zagadnienie konieczności posiadania przez prawników strategii biznesowej, niezbędnej dla skutecznego prowadzenia tego rodzaju działalności gospodarczej. Drugi, to polemika z poradą adwokacką z zakresu prawa spadkowego.
Patrząc na całokształt wydaje mi się, że blog Pawła ma duże szanse na powodzenie, o ile wpisy będą skoncentrowane na jednym przedmiocie (specjalizacja – element strategii), a sam autor będzie dokonywał w nim częstszych wpisów (zdążyłem się już przekonać, że autor bloga nie stroni od komputera:)). Oczywiście przydałoby się więcej narzędzi e-marketingowych (znowu – strategia), ale powoli – to dopiero początek!
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dziękuję za ocenę mojego bloga. Pojawiły się dwa wpisy i czas na więcej. Na pewno po świętach coś się pojawi, jak na razie muszę nabrać sił, bo budowa strony dużo mnie kosztowała.
Odnośnie strategii to zgadzam się z Tobą.
Narzędzia e-marketingowe – masz coś konkretnego na myśli.
Pozdrawiam
http://www.paweltyniec.pl
Hej! Mówiąc o narzędziach miałem na myśli przede wszystkim zaawansowany autoresponder, chociaż przydałoby się też klika artykułów np. w Artelis, oraz profile w FaceBooku i Twitterze (ewentualnie Blipie).
Pozdrawiam,
Rafał
Ok zaczynam od początku 😉