Reklama usług prawnych – Kolacje Prawnicze

przez dnia 16 marca, 2010

Na stronach wydawnictwa prawniczego Wolters Kluwer można obejrzeć kilka odcinków tzw. Kolacji Prawniczych Wolters Kluwer i Rzeczpospolitej – cyklu spotkań przedstawicieli palestry, omawiających różnorakie zagadnienia związane z wykonywaniem zawodu prawniczego. Odcinek III dotyczy Projektu nowych Zasad Etyki Radcy Prawnego i jego głównych założeń oraz skutków dla rynku.

Podczas tego spotkania poruszono klika zagadnień, które były przedmiotem artykułów tego bloga, i które chciałbym jeszcze skomentować.

1. Dopuszczalność reklamy.

Omawiany odcinek „Kolacji Prawniczych” został nagrany jeszcze przed uchwaleniem nowego Kodeksu Etyki Radcy Prawnego, umożliwiającego stosowanie reklamy usług radcy w sposób dość szeroki. Pomimo tego, że ta grupa zawodowa, wśród innych grup prawniczych, cieszy się największą swobodą reklamowania swoich usług, to jednak nie widać zjawiska, które miało miejsce w USA po zniesieniu tamtejszego zakazu reklamy. Reklamy radców prawnych (kancelarii i poszczególnych firm w Polsce) są stonowane i – można by rzec – nawiązują do powagi zawodu.

W mojej opinii taki stan rzeczy wynika z faktu skromnej konkurencji na rynku usług prawnych. W tej sytuacji wiele z kancelarii radcowskich wciąż postrzega swoją działalność, jako praktykę, nie zaś, jako przedsiębiorstwo prawnicze, funkcjonujące na wolnym rynku w otoczeniu konkurencji (określenie „przedsiębiorstwo prawnicze” pojawiło się w omawianym odcinku „Kolacji Prawniczych”, co wg mnie trafnie oddaje istotę tego rodzaju działalności). Ostatnimi laty daje się jednak zauważyć postęp w zakresie dopuszczania do zawodów prawniczych coraz większej rzeszy nowych członków, którzy będą musieli sprostać rynkowi, na którym niebawem przyjdzie im wykonywać swój zawód. Bez reklamy – skutecznej reklamy – ciężko będzie im pozyskiwać nowych klientów i żyć na poziomie, o którym słyszeli z ust starszych kolegów.

Dodatkowym źródłem konkurencji są też inne grupy zawodowe, które mogą wykonywać czynności prawnicze, np. wszelkiej maści biura pomocy prawnej, a także np. zawody wymagające licencji, jak np. w zakresie obrotu nieruchomościami.

Zagęszczenie osób wykonujących zawód radcy prawnego (i obowiązki zbliżone do tego zawodu) niebawem na pewno spowoduje rozkwit reklamy prawniczej na różnych nośnikach informacji (nie wyłączając zapewne tych, obecnie uznawanych za niegodnych zawodu prawniczego). Dotyczy to również reklamy Internetowej i – węziej – e-marketingu prawniczego, który – jak żadna z dotychczasowych form reklamy – jest skuteczny, nisko nakładowy i doskonale wpasowuje się w zasady etyki wykonywania zawodu prawniczego (radcy prawnego).

2. Podążanie „za klientem”

Druga ciekawa kwestia poruszona w III części Kolacji Prawniczych dotyczy zdarzających się od czasu do czasu przypadków „wyprowadzania” klientów kancelarii przez ich pracowników do własnej – nowo zakładanej – działalności. O ile takie działanie należy potępić, jako nie etyczne, to jednak w mojej opinii dopuszczalne jest związanie ze sobą klienta, który podąża za prawnikiem bez względu na to, gdzie on pracuje.

Wspominałem o tym wielokrotnie, że dzięki narzędziom e-marketingowym już student studiów prawniczych może gromadzić wokół siebie grupę klientów, którzy następnie będą jego kartą przetargową w chwili pozyskiwania nowej posady, albo przechodzenia do własnej praktyki. Nie ulega wątpliwości, że wraz ze wzrostem świadomości możliwości marketingowych w Internecie, takie przypadki będą coraz częstsze i coraz częściej firma prawnicza będzie musiała się godzić z faktem „wyprowadzania” klientów przez swoich pracowników (oczywiście o ile klienci ci zostali przez nich „wprowadzeni” do danej firmy).

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: