Kiedy spotykam się prawnikami zainteresowanymi systemem e-marketingowym dla ich kancelarii często pytają, jak długo będą musieli czekać na efekty i pierwszych klientów.
Prawda jest taka, że e-marketing to strategia w firmie, której zadaniem jest pozyskanie klienta i utrzymanie z nim długoletniego kontaktu. Jak każda strategia, nie powinna być ona realizowana przez tydzień, ale przez okres działania kancelarii, jako przedsiębiorstwa prawniczego. W związku z tym nie można oczekiwać, że jednorazowe działanie przyniesie tutaj wymierny efekt. Podobnie nie można oczekiwać, że po tygodniu strategia ta okaże się się zyskowna.
W e-marketingu wyniki uzależnione się od wielu czynników. Wpływ na nie ma zarówno obrana grupa docelowa, jak również prawidłowo wdrożony system i jego właściwa „utylizacja” (dlatego też warto korzystać z ofert firm, które mają w tym zakresie doświadczenie). Każdy z tych czynników może przybliżyć, albo oddalić w czasie osiągnięcie pozytywnego efektu prowadzonej strategii e-marketingowej.
Pewne jest natomiast to, że strategia e-marketingowa w dłuższym okresie czasu jest skuteczna, co sam dowiodłem na własnym przykładzie (podobnie jak inwestycje „agresywne”, które w długiej perspektywie przynoszą lepsze wyniki).
Jak długim? Pół roku, rok … znowu: wszystko zależy od obranego targetu oraz prawidłowej realizacji tej strategii.
Drugi pewnik to taki, że strategia e-marketingowa staje się powoli rzeczą zupełnie normalną. Zdobywanie klientów w ten sposób jest coraz powszechniejsze, jak powszechne są inne metody poszukiwania klientów wypracowane już w firmach prawniczych. Internet nie różni się zbytnio pod tym względem od realu poza tym, że jest dużo tańszy i o wiele skuteczniejszy.
Pamiętaj: nasi klienci są w sieci. Można i trzeba po nich sięgnąć. Jednak nie zrobisz tego w ciągu pierwszego dnia.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Z emarketingu nie będziesz miał klienta w tydzień, tak samo jak w tydzień nie będziesz wysoko w pozycjach google. Wydaje się, że te dwie rzeczy są mocno ze sobą skorelowane. Jeśli już ktoś jest rozpoznawalny, czy to w google, czy w tak zwanym środowisku, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ten sposób zdobył klienta, który dowiedział się o nim przed kilkoma dniami, czyli de facto zdobył go w ciągu kilku dni.
U mnie po 4 dniach. Tak się tylko chciałem pochwalić 😉
Wyjątek Panie Danielu, ale to bardzo dobry wyjątek 🙂
Rafał