Blogi stają się elementem marketingu usług prawnych to tytuł artykułu opublikowanego w Gazecie Prawnej.
Kiedy? 18 marca 2008 roku! Niemal 2 lata temu!
Autor tekstu, Łukasz Kuligowski, opowiada, dlaczego blog jest istotny w działalności kancelarii prawnej, i jakie korzyści prawnicy mogą osiągnąć z jego prowadzenia.
Pan Kuligowski ponadto cytuje słowa dwóch osób: Ryszarda Sowińskiego (wspominanego już tutaj) – dyrektora ds. strategii i rozwoju w Kancelarii Prawnej R. Urowska i Wspólnicy, a także Radosława Skowrona – partnera w kancelarii Kaczor Klimczyk Pucher Wypiór. Obaj panowie potwierdzają konieczność istnienia bloga prawniczego w strukturze kancelarii.
Kilka ciekawszych cytatów:
– Blogi są źródłem budowania wizerunku firmy, w której pracują ludzie z pasją. Są one narzędziem lepszego pozycjonowania stron kancelarii w wyszukiwarkach. Treść blogów ożywia strony internetowe kancelarii i tworzy obraz organizacji dynamicznej i uczącej się. Na bardziej dojrzałych rynkach widać już nawet zjawisko zastępowania tradycyjnych stron www stronami zbudowanymi wokół blogów.
– Dla autorów blogi są doskonałym narzędziem budowania wizerunku specjalisty w swojej dziedzinie oraz zmuszają go do ciągłego samodoskonalenia się. Kiedyś potencjalny pracodawca lub klient mógł ocenić prawnika jedynie na podstawie sposobu zachowania się w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej lub negocjacji związanych ze złożeniem oferty.
Dzisiaj blog mówi o jego autorze prawie wszystko. Dzięki blogom ich autorzy otrzymują atrakcyjne propozycje pracy, a większa płynność kapitału ludzkiego służy przecież rozwojowi całego sektora usług prawniczych
W polskim internecie blogów prawniczych jest bardzo niewiele – tych dobrych jeszcze mniej. Tymczasem zachodni świat prawniczy oszalał na punkcie blogów. To nie strony internetowe, listy dyskusyjne i fora dyskusyjne są w centrum uwagi. Dzisiaj blogi są jednym z najważniejszych narzędzi komunikacji kancelarii z rynkiem – to tylko niektóre zalety wymieniane przez Ryszarda Sowińskiego. Dodaje on, że w innych państwach blogi są dziś w centrum uwagi osób odpowiedzialnych za marketing w branży prawniczej.
Do pełnej treści artykułu zapraszam tutaj, ale muszę dodać jeszcze kilka słów…
Internet i świat wirtualny idą do przodu pełną parą. To, co było niemożliwe jeszcze 2 lata temu, teraz niemal już odchodzi do lamusa. Tak samo jest z e-marketingiem. Dwa lata temu, tzw. marketing społecznościowy (czyli, generalizując, e-marketing w portalach społecznościowych) był na ustach jedynie wizjonerów, a dziś już powoli przekształca się w marketing wpływowy (kiedyś o tym napiszę).
W momencie powstania cytowanego artykułu nie istniał jeszcze świat doskonałych narzędzi e-marketingowych, z którymi mamy do czynienia obecnie. Dziś blog jest (powinien być) podstawą e-marketingu prawniczego… nie – powinien być podstawą marketingu firmy prawniczej generalnie! … jednak, jeżeli dodatkowo otoczymy go mądrze narzędziami e-marketingowymi, to pociągnie on całą kancelarię na kolejny poziom rozwoju!
Dlaczego zatem wciąż blogów prawniczych jest tak mało, a dobrych jeszcze mniej? Autor artykułu mówi, że…
Problemem wielu prawników przy pisaniu własnych blogów jest brak czasu na w miarę cykliczne publikowanie wpisów.
Wg mnie jest jednak jeszcze jedna przyczyna niewielkiej ilości blogów: brak świadomości prawników o nowych możliwościach biznesowych.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }
{ 1 trackback }