Wczoraj napisałem w skrócie, jak dzięki e-marketingowi prawniczemu można łatwo utrzymywać kontakt z tysiącami klientów tak, aby byli oni skłonni polecać nasze usługi kolejnym klientom. W owym artykule (Co zrobić, aby klient polecał kancelarię) nie wspomniałem o jednej ważnej rzeczy, o której napiszę tym razem.
Otóż z polecania usług kancelarii można zrobić jedną ze strategii prowadzenia biznesu prawniczego.
Na marginesie… Rozumiem, że każdy prowadzący firmę prawniczą jest świadomy potrzeby posiadania strategii biznesowej, dlatego nie będę o tym się tutaj rozwodził, tym bardziej, że na ten temat napisano już wiele ciekawych artykułów (jeden z nich jest np. tutaj).
Na czym zatem może polegać strategia biznesowa w kontekście polecania uług przez klientów?
Ano na tym na przykład, że przy każdym kontakcie z klientem (lub potencjalnym klientem) można poprosić go o polecenie. Albo na tym, że strony internetowe (blogi) będą zawierały odpowiednie skrypty ułatwiające polecenie kancelarii prawnej. Pomysłów może więc być więcej niż tysiąc tym bardziej, że różne rozwiązania można ze sobą łączyć!
Teraz zastanówmy się, jak proces polecania może przebiegać dzięki narzędziom e-marketingowym.
Na szczęście mamy tutaj doskonałe rozwiązania, służące temu, aby proces ten maksymalnie zautomatyzować. Automatyzacja jest tutaj niezbędna, gdyż inaczej trudno byłoby poprosić o polecenie każdego klienta z osobna (zwłaszcza, jeżeli jest ich więcej niż tysiąc), a poza tym w biznesie chodzi przecież też i o to, aby jednak to on pracował na nas, a nie my na niego, a więc abyśmy mieli więcej wolnego czasu. Wejdźmy zatem w szczegóły:
Bardzo łatwo jest poprosić o polecenie klienta przy każdym kontakcie z nim, jeżeli kancelaria posiada listę subskrybentów, do których wysyła biuletyn (potrzebny jest inteligentny autoresponder). Jeżeli treścią biuletynu są informacje o nowościach w blogu kancelarii to warto, a nawet trzeba zwrócić uwagę klientów na to, że wręcz mają oni obowiązek poinformowania tych ze swoich przyjaciół, którzy mogą być zainteresowani konkretnymi informacjami. Odpowiednią prośbę można umieścić w stopce biuletynu, aby nie trzeba było za każdym razem jej zamieszczać na nowo. W ten sposób każdy z klientów, przeglądając biuletyn, zastanowi się, czy aby komuś bliskiemu nie są potrzebne informacje zawarte w blogu kancelarii. Jeżeli uzna, że tak, to albo „s’forward’uje” maila do znajomego, albo po prostu wyśle mu wiadomość wraz z linkiem do artykułu.
Innym wspomnianym wyżej rozwiązaniem, które można zautomatyzować dzięki narzędziom e-marketingowym, jest implementacja na stronie internetowej odpowiedniego skryptu, który spowoduje pojawienie się okna, gdzie będzie miejsce na wpisanie adresu e-mail znajomego. Jeżeli czytający daną informację klient uzna, że jest ona warta uwagi jego znajomego, to może on wpisać jego adres e-mail i tym samym przesłać mu link do stosownego artykułu.
Jeszcze innym rozwiązaniem jest implementacja skryptu, który pozwoli na podzielenie się daną informacją z bloga za pomocą portali społecznościowych, typu Wykop, Twitter, Facebook, itp. W tym przypadku konieczne jest przystąpienie do sieci, która takie czynności umożliwia (np. DodajDo.com) i odpowiednie okienko będzie się pojawiało automatycznie przy każdym z artykułów w blogu.
Z mojej praktyki
W moim blogu PodwojneOpodatkowanie.pl stosuję dwa ostatnie elementy, służące automatyzacji procesu polecania informacji przez moich klientów i gości bloga.
Pierwszy, to skrypt ułatwiający przesłanie informacji o tym, że blog jest interesujący i warty uwagi. Okno znajduje się na samym dole tego bloga i wygląda tak:
Drugi element, to pole ułatwiające dzielenie się informacją z bloga za pomocą portali społecznościowych. Wygląda ono tak:
Dzięki niemu, każdy z odwiedzająych mój blog może łatwo i szybko rozpowszechnić interesującą go informację w sieci, przynosząc mi nowych gości i … kolejnych klientów!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }
{ 1 trackback }