W USA wszyscy szaleją na ich punkcie. U nas … nieco rzadziej 🙂
Najpopularniejszym mikroblogiem w Polsce jest nasz rodzimy Blip (takie aspiracje miał Naszo-Klasowy Śledzik, ale pomysł nie wypalił – choć miał ogromne szanse powodzenia – gdyż użytkownicy tego portalu nie mieli pojęcia, do czego on służy i w efekcie bojkotowali to narzędzie), ale coraz więcej osób, szczególnie zaangażowanych w usługach profesjonalnych, korzysta z amerykańskiego Twittera.
Co to jest mikroblog? Pisałem o tym w artykule Dlaczego prawnicy nie blogują – mikroblogi.
A dlaczego amerykanie tak szaleją na punkcie Twittera? Ponieważ jest to doskonała maszynka do biznesu i pieniędzy. Ale… trzeba wiedzieć, jak z niej korzystać. To jest dość tajemnicze narzędzie, ale zaręczam: jeżeli poznasz ideę i wejdziesz w jego specyficzny klimat, będzie ono służyło również tobie.
Parę słów na ten temat napisałem właśnie w bazie wiedzy webilex. Zobacz zatem dokładnie, jak zbudować zaufanie dzięki mikroblogowi.
Jeżeli zastanawiasz się nad założeniem swojego prawniczego profilu w Twitterze (albo Blipie), koniecznie przeczytaj! Dowiesz się, jak zaprząc mikrobloga do własnych celów… do celów twojego prawniczego biznesu, a więc jak zbudować zaufanie za pomocą „140 znaków”.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }