Trudna zmiana specjalizacji? Spokojnie – jest e-marketing prawniczy

przez dnia 15 stycznia, 2010

Jak pisałem poprzednio, e-marketing prawniczy pozwala na mniejszą ilość pracy przy tych samych, albo wyższych dochodach. Jest to możliwe dzięki specjalizacji w danej dziedzinie prawa i sprawnego wykorzystania właściwych narzędzi e-marketingowych.

Może się jednak zdarzyć, że właściciel kancelarii prawnej, czy podatkowej, podejmie decyzję o zmianie branży, albo działu prawa, w którym się specjalizuje. Zazwyczaj taka zmiana jest trudna i kosztowna głównie dlatego, że trzeba poszukiwać nowych klientów, wyszkolić personel, jak również nawet dokonać pewnych zmian organizacyjnych w strukurze firmy (kancelarii).

Niedawno natknąłem się na wypowiedź jednego z członków grupy Legal Blogging, zlokalizowanej w portalu LinkedIn i poruszającej zagadnienia blogów prawniczych, dotyczącą właśnie kosztów ponoszonych przy zmianach karier prawniczych w USA. Oto wypowiedź (można kliknąć by powiększyć obraz):

Wypowiedź ta nasunęła mi pewne wnioski.

1. Po pierwsze pan Bame pisze, że zmianie towarzyszą ogromne koszty, wysiłek i strata czasu, jeżeli zmiany tej można uniknąć (…Changing one’s career can be an enormous waste of time, effort and expense if the career change could be avoided…) Oczywiście jest to prawda. Niejednokrotnie jedynym wyjściem z trudnej sytuacji może być przebranżowienie i zmiana specjalizacji.

Jakkolwiek zmiana ta jest kosztowna, to dzięki sprawnemu i dobrze wdrożonemu e-marketingowi, może być ona ZNACZNIE MNIEJ BOLESNA. Dlaczego? Ponieważ e-marketing pozwala na szybkie zdobycie nowych klientów (dzięki swego rodzaju partnerstwom między prawnikami posiadającymi listy e-mailowe klientów – o tym jeszcze tutaj nie pisałem). Dodatkowo niektórzy z obecnych klientów kancelarii mogą być zainteresowani nowymi usługami i wystarczy jeden e-mail do grupy klientów, aby oni znaleźli się w kręgu nowej specjalizacji.

2. Po drugie, jak pisze autor, zdarza się, że wystarczy mała zmiana w sposobie wykonywania pracy, aby nagle praca ta zaczęła przynosić nie tylko efekty, ale również zadowolenie (…Sometimes, a little change in the manner in which one is currently working, where they are currently working, can make all the difference…)

Oczywiście trudno jest ustalić jakąś generalną zasadę, jakiego rodzaju powinna to być zmiana, oraz czego powinna dotyczyć. Niemniej wydaje mi się, że właśnie wdrożenie reguł e-marketingu prawniczego może stanowić tutaj pewne rozwiązanie. Dlaczego? Ponieważ realizacja e-marketingu sama w sobie jest czymś zupełnie innym w zakresie codziennych prawniczych obowiązków, do czego prawnicy nie są w Polsce (w przeciwieństwie do USA) jeszcze przyzwyczajeni.

Ale nie chodzi tutaj o „inność”, a o niewiarygodną skuteczność! E-marketing pozwala na szybkie wyspecjalizowanie się wąskiej dziedzinie i zdobycie dużej liczby lojalnych klientów. E-marketing prawniczy może więc stanowić odpowiedź na trudności w działalności kancelarii i może uchronić przed kosztami wiążącymi się ze zmianą specjalizacji (o konieczności specjalizacji wśród prawników pisałem tutaj).

Z mojej praktyki

Liczba moich klientów na dzień dzisiejszy wynosi 2203. Osobiście specjalizuję się w opodatkowaniu dochodów zagranicznych i temu poświęcony jest mój blog PodwojneOpodatkowanie.pl Jeżeli teraz zechciałbym się wyspecjalizować w opodatkowaniu spadków, to wystarczył by mi jeden e-mail do moich klientów, aby już mieć kolejną listę mojej klienteli. Rzecz jasna, nie wszyscy byliby zainteresowani opodatkowaniem spadku, ale niektórzy zapewne tak. Zatem nie zaczynałbym od zera.

Gdyby w Polsce funkcjonowały inne blogi prawnicze z aktywnymi listami e-mailowymi, to za pomocą prostej metody (o czym napiszę w przyszłości) zdobyłbym kolejnych potencjalnych klientów. W ten sposób w ciągu paru tygodni miałbym nowy biznes z bazą klientów!

To nie jest niemożliwe! To są fakty!

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

{ 2 trackbacki }

Poprzedni wpis:

Następny wpis: