Odpowiedni stan ducha – to chyba najlepsze określenie podejścia przy opisywaniu stanu emocjonalnego, towarzyszącego osobie realizującej strategię e-marketingową.
O co chodzi?
Pamiętaj o tym, że TAM są osoby, które czekają na Twój komunikat (z bloga, grupy dyskusyjnej, Twittera, itd.). TAM są osoby, którym możesz pomóc. TAM są Twoim klienci.
Pamiętaj, że oni będą Tobie wdzięczni za to, że dzielisz się z nimi swoją wiedzą i doświadczeniem. Ty to masz, oni nie.
Realizując e-marketing kancelarii prawnej powinieneś odczuwać potrzebę dzielenia się tym, co masz najlepszego. Jeżeli przeglądasz jakieś witryny, to podziel się swoją informacją za pomocą Twittera (5 sek.), napisz o tym w blogu (pół godz.), rozpocznij wątek dyskusyjny (5 min.). Nie zmuszaj się do tego. Działając z inspiracji, wewnętrznej motywacji i chęci, zrobisz to najlepiej. Najszybciej.
Oraz najskuteczniej.
Zrób to. Uwierz, że to działa. Zobaczysz, jak mocno.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }