Mam duży zaszczyt i przyjemność zakomunikować, że do sieci blogów web.lex dołączył kolejny blog prawniczy.
Jego autorem jest Anna Tarczyńska, a blog – jak sama nazwa mówi – traktuje o skomplikowanych relacjach między małżonkami, mających podłoże majątkowe:
… kwestie rodzinno-prawno-finansowe to bardzo bardzo ważna działka. Jedna z najważniejszych. Dotyczy niemal wszystkich: i poważnych prezesów i przysłowiowego Kowalskiego.
Zapraszam na blog Intercyza!
{ 7 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Rafałowi serdecznie dziękuję za oficjalne powitanie, a wszyskich zainteresowanych tematyką relacji majątkowych małżeńskich i partnerskich, wpływem tych relacji na sytuację wierzycieli, współodpowiedzialności za zobowiązania itp. itd., zapraszam do odwiedzania mojego bloga ;).
Wpisy ciekawe, widać (zapewne) dobrą szkołę Rafała 🙂
Szkołę Rafała rzeczywiście trudno przecenić. W szczególności przy przełamywaniu mentalnych oporów konserwatywnych prawników. Takie są przynajmniej moje doświadczenia.
Dzięki, dzięki!
Wszystko, każdy sukces, bierze swój początek w umyśle 🙂
Powodzenia Aniu!
Rafał
Rzeczywiście coś w tym jest – blog pozwala nam być luźniejszymi i bardziej relacyjnymi. Odbieram ostatnio od ludzi sygnały, że im się to podoba – tylko mrugnięcie okiem dzieli nas od momentu, w którym całe środowisko to zrozumie…
Trzeba dobrze wykorzystywać ostatnie chwile, które upływają do otwarcia konserwy 🙂
Chyba coś w tym jest 🙂
W USA już konserwa jest otwarta – właśnie przeglądam dzisiejsze wyniki badań nt. przyszłości mediów społecznościowych w tamtejszej branży prawniczej: http://www.prnewswire.com/news-releases/lexisnexis-and-vizibility-release-research-results-on-the-use-of-social-media-within-law-firms-135994308.html Niebawem coś skrobnę na ten temat, ale blogi przeważają tam nad innymi formami komunikacji. Natomiast profile LI, Twitter i FB są często zaniedbywane i nieaktualne.
Pozdrawiam Błażeju!
Ciekawa jestem jaki jest procent blogujących prawników w USA w stosunku do całej grupy prawników wykonujących zawód w tym ogromnych państwie. Obawiam się, że to promil. U nas też jest i w najbliższym (a także w dalszym) czasie będzie to promil. Liczba blogujących będzie pomalutku wzrastać, a liczba nieblogujących wzrastać będzie lawinowo. Tak to widzę na najbliższe lata. Ale oczywiście z ogromnym zaciekawieniem obserwuję zachodzące zmiany.