A gdybym dodał że….

przez Rafał Chmielewski dnia 21 stycznia, 2014

Wczoraj napisałem ponurą historię pieguska, który zawinął pączka ze sklepu i dostał się w ręce policji.

Zapytałem, co o nim myślisz?

(odpowiedzi były świetne – jednak w Grupie JEST potencjał twórczy i kreatywność :))

OK.

Ale to dopiero początek zabawy…

Teraz dodam do tej historii tylko to, że:

Ten młody złodziej, musiał ukraść pączka ze sklepu, gdyż był chory na cukrzycę. Pech chciał, że wcześniej tego dnia, jego koledzy zabrali mu kanapkę i nie miał jak dostarczyć swojemu organizmowi cukru (chociaż nie mam pojęcia na czym owa choroba polega, ale z tego co pamiętam, a był to fakt z mojego dzieciństwa, to właśnie o to chodziło). W zasadzie kiedy zgarniał pączka z półki był ledwo żywy. Nie chciał tego zrobić, ale nie miał wyjścia – nie miał przy sobie pieniędzy. Ze zwykłej nieśmiałości może, a może z innego powodu (czas), nie zapytał ekspedientki, czy może mu dać coś do jedzenia.

Tyle historii.

Jestem pewien, że mniej więcej wiesz, co chcę Ci teraz powiedzieć 🙂

Co teraz myślisz?

{ 9 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Karolina - Karta Nauczyciela 21 stycznia, 2014 o 2:29 pm

Jak już ta policja musi być to niech zwróci uwagę na sytuację dziecka rodzinną – czy nie jest w domu zaniedbywany 🙁 pani ekspedientka zareagowała pochopnie , acz takie ma obowiązki. Na etapie rozpoznania policyjnego oczywiście sprawę skierować do mediacji, aby chłopiec miał poczucie, że nie można kraść.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 21 stycznia, 2014 o 2:38 pm

Pod poprzednim postem również pojawiła się wzmianka o sensie mediacji 🙂

Dziękuję Pani Karolino! 🙂

Odpowiedz

Błażej Sarzalski | Rejestracja spółki z o.o. 21 stycznia, 2014 o 3:15 pm

Rafale, czyli miałem rację 😉 Sorry, że zepsułem zabawę, kajam się 🙂

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 21 stycznia, 2014 o 3:38 pm

Nie zepsułeś – ale miałeś rację 🙂 Niemniej to jeszcze nie koniec 🙂

Odpowiedz

Anna 21 stycznia, 2014 o 4:06 pm

Hmmm…. znając Rafała, w tym jest drugie, głębsze dno 🙂 Bo to niby jasne, że mamy inne emocje, znając całość sytuacji… Pytanie tylko: I co z tego?

czekam na rozwinięcie 🙂

Odpowiedz

Bożena Żuber 21 stycznia, 2014 o 4:43 pm

Zlituj się, układasz tę zagadkę jak ustawodawca niektóre przepisy: co on miał na myśli? 🙂

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 21 stycznia, 2014 o 4:54 pm

Jak ustawę o VAT? 🙂

Odpowiedz

Prawo od podstaw 21 stycznia, 2014 o 5:23 pm

Stan wyższej konieczności. Kontratyp. Brak wykroczenia.

Jeżeli policja będzie nastawała na młodego cukrzyka i skieruje wniosek o ukaranie, to Sąd umorzy postępowanie 😉

Odpowiedz

Ryszard 21 stycznia, 2014 o 8:59 pm

W Kłodzku takiego piekarza zamurowali żywcem 😉

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: