Wczoraj napisałem ponurą historię pieguska, który zawinął pączka ze sklepu i dostał się w ręce policji.
Zapytałem, co o nim myślisz?
(odpowiedzi były świetne – jednak w Grupie JEST potencjał twórczy i kreatywność :))
OK.
Ale to dopiero początek zabawy…
Teraz dodam do tej historii tylko to, że:
Ten młody złodziej, musiał ukraść pączka ze sklepu, gdyż był chory na cukrzycę. Pech chciał, że wcześniej tego dnia, jego koledzy zabrali mu kanapkę i nie miał jak dostarczyć swojemu organizmowi cukru (chociaż nie mam pojęcia na czym owa choroba polega, ale z tego co pamiętam, a był to fakt z mojego dzieciństwa, to właśnie o to chodziło). W zasadzie kiedy zgarniał pączka z półki był ledwo żywy. Nie chciał tego zrobić, ale nie miał wyjścia – nie miał przy sobie pieniędzy. Ze zwykłej nieśmiałości może, a może z innego powodu (czas), nie zapytał ekspedientki, czy może mu dać coś do jedzenia.
Tyle historii.
Jestem pewien, że mniej więcej wiesz, co chcę Ci teraz powiedzieć 🙂
Co teraz myślisz?
{ 9 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Jak już ta policja musi być to niech zwróci uwagę na sytuację dziecka rodzinną – czy nie jest w domu zaniedbywany 🙁 pani ekspedientka zareagowała pochopnie , acz takie ma obowiązki. Na etapie rozpoznania policyjnego oczywiście sprawę skierować do mediacji, aby chłopiec miał poczucie, że nie można kraść.
Pod poprzednim postem również pojawiła się wzmianka o sensie mediacji 🙂
Dziękuję Pani Karolino! 🙂
Rafale, czyli miałem rację 😉 Sorry, że zepsułem zabawę, kajam się 🙂
Nie zepsułeś – ale miałeś rację 🙂 Niemniej to jeszcze nie koniec 🙂
Hmmm…. znając Rafała, w tym jest drugie, głębsze dno 🙂 Bo to niby jasne, że mamy inne emocje, znając całość sytuacji… Pytanie tylko: I co z tego?
czekam na rozwinięcie 🙂
Zlituj się, układasz tę zagadkę jak ustawodawca niektóre przepisy: co on miał na myśli? 🙂
Jak ustawę o VAT? 🙂
Stan wyższej konieczności. Kontratyp. Brak wykroczenia.
Jeżeli policja będzie nastawała na młodego cukrzyka i skieruje wniosek o ukaranie, to Sąd umorzy postępowanie 😉
W Kłodzku takiego piekarza zamurowali żywcem 😉