Czym w swojej istocie jest blog prawniczy

przez Rafał Chmielewski dnia 11 sierpnia, 2015

Siedzę sobie na tarasie, jest noc, ciepło, itd. I piszę w moim blogu – od ponad pięciu lat wciąż jest to dla mnie jedna z najprzyjemniejszych rzeczy pod słońcem. 🙂

Ostatnio u Kominka przeczytałem, że blog to styl życia. Przypomniałem sobie od razu, że napisałem dokładnie to samo kilka lat wcześniej. Nawet blog taki jak ten, nie lifestylowy, nawet nie stojący obok lifestylu, blog firmowy, blog specjalistyczny, powinien być stylem życia jego autora. Moim stylem życia.

A co to oznacza?

To w sumie oznacza, że o swoim blogu myślę stale. Pracując, żyjąc, po prostu myślę o blogu. A może nie o blogu, ale o tym, czym jeszcze mogę się podzielić z moimi czytelnikami. Po prostu: co mogę im jeszcze dać. Naturalnie widzę dokoła motywy moich artykułów, a mój mózg wyszukuje z gąszczu informacji te, które nadają się na kanwę kolejnego postu.

To też oznacza, że podaję w blogu więcej info o sobie samym. O tym jak pracuję, z kim, co robię, itd. Jakie mam motywacje do działania.

Mój blog to jest bardziej mój subiektywny obraz obiektywnej rzeczywistości.

Blog to ja, tyle że w sieci.

***

Blog prawniczy to może być dokładnie taki właśnie blog. Ja bym powiedział nawet, że blog prowadzony inaczej, to jest jedynie wykaz aktualności, bądź repozytorium wiedzy, a nie zaś blog prawniczy.

Po wdrożeniu i opiece nad ponad setką blogów widzę wyraźnie, że prawdziwe blogi prawnicze radzą sobie o niebo lepiej niż owe repozytoria.

Dlaczego?

Kluczem są emocje (o czym pisałem już tutaj wiele razy), a w aktualnościach tych emocji po prostu nie ma. Dlatego te „blogi” są gorsze, gorzej działają, jeśli w ogóle nie są stratą czasu.

Rzekłem.

🙂

====

Update następnego dnia rano po lekturze tego, co tam w nocy nawypisywałem…

Zapomniałem o jeszcze jednym propagatorze bloga, jako stylu życia. Wybacz Wojtku Wawrzaku! 🙂 Wojtek prowadzi blog prawniczy Prakreacja i korzysta z terminu LawStyle.

Prakreacja jest bardziej blogiem lifestylowym niż blogi prawnicze wdrażane i wspierane przez web.lex. Ale to dokładnie odpowiada idei bloga, jako stylu życia, gdyż po prostu Wojtek jest taki, jaki jest, i jego blog właśnie to odzwierciedla.

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Janek 17 sierpnia, 2015 o 2:49 pm

„Bycie blogerem to poważny zawód… głównie dla rodziców” 😉

Moi jakoś to przełkneli, ale chyba dlatego, że oboje również piszą.

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 18 sierpnia, 2015 o 7:16 am

HAHA 🙂 Na pewno!

Dzięki Janku i pozdrowienia!
Rafał

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: