Marketing adwokata

przez Rafał Chmielewski dnia 27 sierpnia, 2015

Dziś gnam do Białegostoku na szkolenie dla 30 prawników … całkiem dobra białostocka frekwencja … i kiedy wstałem rano, otworzyłem komputer, a potem otworzyłem [ten] blog [zawsze zaczynam przygodę kolejnego dnia od zajrzenia do bloga], to w statystykach rzuciła mi się fraza, którą ktoś [zapewne adwokat] wpisał w jakąś wyszukiwarkę, która następnie pokazała mojego bloga. 

A ta fraza to tytułowy marketing adwokata.

Ten fakt spowodował u mnie przemyślenia i wprawił w chwilę zadumy… Hmm…. co mógłbym odpowiedzieć, gdyby ktoś mnie zapytał o marketing adwokata?

Ot co:

Jeśli jesteś adwokatem, albo prawnikiem z innym tytułem zawodowym, to najważniejsze jest obcowanie z innymi ludźmi. Innymi słowy mówiąc: nawiązywanie i pogłębianie relacji. Dobra relacja zawsze prowadzi do biznesu. I nie ma znaczenia, czy jest to mała czy wielka firma.

Zatem podstawa: interakcje.

Teraz przemyśl, jak to możesz zrobić, bo masz kilka możliwości:

  • dobra obsługa obecnego klienta
  • follow up w kontekście byłego klienta
  • spotkania z potencjalnymi klientami
  • fora internetowe
  • grupy dyskusyjne
  • media społecznościowe [Facebook, Instagram, Twitter i inne]
  • inne możliwości kontaktu, których pewnie jeszcze kilka się znajdzie.

Oczywiście do tej listy koniecznie trzeba dodać blog prawniczy. 

Dlaczego go wyłączyłem z powyższej listy?

Dlatego, że blog jest wyjątkowym narzędziem, które w pewnym sensie [jeśli jest dobrze prowadzony] kumuluje w sobie powyższe możliwości kontaktu. Bo…

… za pomocą bloga dostarczysz lepszą obsługę obecnego klienta, zadbasz o kontakt z były klientem, pogadasz za jego pomocą z potencjalnymi klientami, blog w Twojej kancelarii będzie pełnił rolę forum czy grupy dyskusyjnej, pokażesz w nim swoją historię tak jak to możesz zrobić w pozostałych mediach społecznościowych, i inne bardzo pożyteczne rzeczy.

Co zatem konkretnie możesz zrobić?

Ja bym Ci radził wdrożenie bloga prawniczego właśnie. Bo nie tylko spełni on swoją rolę w świecie wirtualnym, ale też za jego pośrednictwem zaczniesz kontaktować się z potencjalnymi klientami w świecie rzeczywistym. Być może będziesz miał sporo możliwości poza prawniczych, jak np. kontakty prasowe, czy kontakty z różnymi partnerami, którzy mogą Ci rozwijać Twoją kancelarię.

Proste? Jeszcze jak!

*****

Oczywiście to wszystko ładnie brzmi, ale wiedz, że początek to pot i łzy. Ale nie masz wyjścia: tak zaczyna każdy przedsiębiorca. Sukces jest ilorazem czasu i działania, więc jeśli będziesz wytrwały, to osiągniesz wszystko, czego sobie życzysz. A każdy sukces opiera się na ludziach – bez nich nikt nie zrobi niczego. Dlatego jeśli marketing adwokata, to mądre i możliwie efektywne kontakty z innymi.

🙂

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Daniel Anweiler | Odszkodowania za błędy medyczne 9 września, 2015 o 5:26 pm

Tak zgadzam się, ale marketingiem adwokata jest też to jak wygląda w co jest ubrany i czym jeździ. Do tego czy jest wysportowany (coraz więcej młodych przedsiębiorców wybiera ludzi którzy poważnie myślą też o swoim zdrowiu) zaczynając small talk od tego, że biegają albo na siłce podnoszą kg.
Zatem spadam na jogging 😉

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 9 września, 2015 o 9:25 pm

Jasne Panie Danielu! Oczywiście! 🙂

Wszystko co robię, jak mówię, jak wyglądam, jak pachnie w mojej kancelarii, jak smakuje kawa i kto ją podaje… wszystko jest elementem marketingu, bo to wszystko oddziałuje na zmysły i emocje.

To jest w ogóle temat na odrębny post 🙂

Dziękuję serdecznie!
Rafał

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: