Strona internetowa w kancelarii prawnej

przez Rafał Chmielewski dnia 3 listopada, 2015

Zrzut ekranu 2015-10-30 o 15.12.46

Mój bardzo dobry znajomy, Igor Bielobradek, autor świetnego bloga Marketing B2B, napisał niedawno genialny tekst o tym, że marketing w firmie nie może egzystować w oderwaniu od sprzedaży. Że miarą poprawności przyjętej strategii marketingowej nie jest ilość odwiedzających stronę www, lecz zysk.

Wydaje się oczywiste, ale w praktyce bywa z tym baaaardzo różnie 🙂

Podobny rozdźwięk można zaobserwować w przypadku stron kancelarii prawnych. Nie mam na myśli jednak wielkości ruchu vs zysk, ale koncepcyjne podejście przy ich produkcji vs skuteczność marketingowa (mająca wszakże przełożenie na zysk). Większość kancelaryjnych stron www bowiem skupia się na czynnikach, które mają znaczenie poboczne, pomijając te, które faktycznie decydują o tym, czy potencjalny klient chwyci za słuchawkę, czy też napisze maila (ew. po prostu przyjdzie).

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: