Dziś w Dzienniku Gazecie Prawnej można było przeczytać:
Coraz większa konkurencja jest faktem: nie tylko wciąż rośnie liczba utytułowanych prawników, ale również coraz większe pole do popisu mają osoby bez ukończonej aplikacji. I chociaż osoby te nigdy nie będą mogły wykonywać niektórych czynności w imieniu swoich klientów, to jednak ich wpływ na skalę konkurencyjności wśród prawników generalnie będzie rósł.
Tego procesu nie da się zahamować.
Z mojego punktu widzenia TERAZ właśnie jest odpowiedni moment na wdrażanie e-marketingu prawniczego. Teraz – kiedy w tym zakresie nie ma jeszcze ŻADNEJ konkurencji.
Ale e-marketing prawniczy ma jeszcze inną ważną zaletę w dobie rosnącej konkurencji. Otóż pomaga on łatwo wyspecjalizować się w wąskiej dziedzinie (o czym pisałem tutaj) i „zebrać” klientów nie tylko z Polski, ale również ze świata, jeżeli klienci ci gdzieś jeszcze są (i posługują się internetem). A zatem nowoczesny e-marketing prawniczy pozwala na pewne rozłożenie ciężaru konkurencji w wyniku łatwości pozyskiwania nowych klientów.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }
{ 2 trackbacki }