Prawniku, masz kampanię w Google AdWords? To ją zakończ!

przez dnia 26 maja, 2010

Poprzednio napisałem o tym, że kampanie linków sponsorowanych w Google AdWords w branży prawniczej są nieefektywne. Kiedyś nawet napisałem na ten temat dłuższy tekst (narażam się tutaj na obelgi niektórych firm, gdzie przedmiotem działalności jest organizowanie takich nieefektywnych kampanii w sieci). Mam jeszcze parę słów…

Otóż w ostatnim artykule powołałem „kejs” Burger Kinga i adwokata, którego owa sieć wynajęła dlatego, że odnalazła go w wynikach wyszukiwania Google. Zauważ, że – jak czytamy – decyzja o podjęciu współpracy właśnie z tą osoba wynikała z faktu, że ów prawnik wypowiadał się w sieci na temat taki sam, co tło dla postępowania sądowego przeciwko Burger Kingowi. Innymi słowy mówiąc, adwokat dzielił się własną wiedzą za darmo, robiąc sobie genialną reklamę!

Pomyśl: czy gdyby Burger King znalazł firmę tego prawnika dzięki Google AdWords, to zleciłby mu obronę w sądzie? Reklama w Google AdWords prowadzi tylko do pustych informacji o kancelarii (sprawdź sam tutaj), do zwykłej, mało mówiącej, wizytówki. Taka wizytówka nie pokazuje doświadczenia (a przynajmniej nie w takim stopniu, jak cały artykuł poświęcony wyłącznie jednemu tematowi).

Czy na podstawie samej tylko wizytówki jesteśmy w stanie wynająć kogokolwiek do wykonania czegokolwiek? Na pewno nie! Do tego potrzeba jeszcze poznania zakresu doświadczenia tego kogoś, kto jest tej wizytówki właścicielem (sprawy nie załatwi tutaj zwykłe i powszechnie spotykane na stronach kancelarii prawnych twierdzenie: specjalizujemy się w tym i tym). I właśnie ów amerykański adwokat to doświadczenie pokazał. Dzięki czemu zdobył ZAUFANIE (!!!) i został wynajęty.

I taki dokładnie jest fundament e-marketingu prawniczego w XXI wieku. Nie linki sponsorowane Google, ale zwykłe pokazanie światu: ja umiem zrobić to i to, w taki a taki sposób; przekonaj się sam; nie musisz korzystać z moich usług, a wiedzą dzielę się z czystej pasji.

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Daniel Anweiler | Odszkodowania za błędy medyczne 13 września, 2015 o 5:14 pm

Chciałem zacząć ale na szczęście jestem sknera i szkoda mi kasy było 😉

Odpowiedz

Rafał Chmielewski 13 września, 2015 o 8:47 pm

HAHAHA 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: