Jeden z moich znajomych nie tak dawno wyraził swoją opinię na temat konieczności pozycjonowania w Google swojego bloga prawniczego.
Mnie jest to nie potrzebne – uznał.
Zatem po co mu ten blog? Aby zaspokoić swoje ambicje? Aby uciszyć własne sumienie, że nic robi w kierunku rozwinięcia swojej działalności? Przecież blog ten nie ma niemal żadnych odwiedzin i pozostawia wiele do życzenia z punktu widzenia e-marketingu i w ogóle dobrej praktyki prowadzenia bloga. To jest pisanie dla samego siebie. Bez sensu tracony czas.
A tymczasem wystarczy niewielki wysiłek, aby blog był maszynką do przyciągania klientów.
***
Pisząc „pozycjonowanie bloga” nie mam na myśli płacenia za taką usługę – to najgorsze z możliwych rozwiązań. Najlepiej robić to naturalnie, o czym piszę np. tutaj>>
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }