Zanim stworzysz strategię e-marketingową kancelarii

przez dnia 5 stycznia, 2011

Od kilku tygodni na blogu Ryszarda Sowińskiego można przeczytać arcyciekawy wpis o tym, jak zacząć budowę własnej kancelarii prawnej. Jeżeli zabierasz się właśnie za utworzenie „przedsiębiorstwa prawniczego”, to zdecydowanie jest to artykuł z gatunku must read.

Ryszard wymienia kilka etapów budowy kancelarii. Gdzie w tym procesie jest miejsce na e-marketing prawniczy?

Na samym końcu.

Najpierw musisz mieć fundament, czyli musisz wiedzieć, kim jesteś, jakie masz mocne strony, co wiesz i co Ciebie interesuje, jakie masz doświadczenie, jaki rynek jest najbardziej obiecujący, kogo chcesz przyciągnąć, jako klienta, jakie usługi chcesz świadczyć i jakie produkty będziesz sprzedawać, itd… Wszystko dokładnie opisane jest w blogu Nowoczesna Kancelaria.

Dopiero jak już będziesz wiedział, czego chcesz, zabierz się za e-marketing. Teraz jest czas na opracowanie strategii e-marketingowej.

E-marketing to klocek w układance, która nazywa się organizacja przedsiębiorstwa (kancelarii). Musisz najpierw wiedzieć, jaki obrazek układasz, aby prawidłowo dopasować kolejne jej (układanki) elementy. Musisz wiedzieć, co chcesz osiągnąć, aby cały proces realizacji tej strategii prowadził do ustalonego celu.

Jeżeli tego nie zrobisz, to … nie powiem, że cała strategia e-marketingowa będzie nieskuteczna, ale raczej, że bałagan organizacyjny będzie ją ograniczał. Sama w sobie dobrze zaplanowana strategia e-marketingowa może mieć pozytywny wpływ na kancelarię, jednak zdecydowanie lepsze rezultaty osiągnie wówczas, kiedy będzie spójna ze strategią kancelarii.

Jeżeli trudno to zrozumieć, to warto posłużyć się przykładem…

Często blog porównuje się do wystąpienia podczas konferencji w realu. Jeżeli to Ty bierzesz w niej aktywny udział, to wiesz: co jest przedmiotem tej konferencji, o czym będziesz mówił, jak będziesz się zachowywał, jak będziesz reagował na pytania, jak będziesz się odnosił do słuchaczy, jakiego języka będziesz używał podczas przemówienia oraz po nim, itd. Masz więc dokładnie zarysowaną strategię: plan i procedurę, której będziesz przestrzegał. Twoje przemówienie jest klockiem układanki o nazwie „konferencja”.

Jeżeli się wyrwiesz z tego schematu i zaczniesz na zupełnie inny temat, niż powinieneś przemawiać, to to również odniesie skutek, ale znacznie słabszy od oczekiwanego. Czyż będzie inaczej?

Musisz więc… powinieneś swoim e-marketingiem nawiązywać do całokształtu organizacyjnego kancelarii. A ten musi być ustalony na samym początku.

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: