Wczoraj w Rzepie znowu miałem swoje 5 minut. Chodziło tam o Krislex, firmę zajmującą się doradztwem prawnym, i jej pomysł aby sprzedawać usługi za pośrednictwem portalu grupowych zakupów.
– Wcześniej czy później musiało do tego dojść. Dla mnie to znak czasów, kiedy usługa prawna staje się towarem. Do tego tańszym i bardziej konkurencyjnym – uważa Rafał Chmielewski, specjalista od e-marketingu prawniczego. Jego zdaniem powoli, ale nieuchronnie wkracza do tej branży komodytyzacja .
Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale tych jaskółek się już naleciało sporo…
Jedną z nich jest przecież niedawno powstały w DZP portal dla aptek, gdzie towarem jest abonament (dziś akurat odbyłem tam sympatyczne spotkanie w tej sprawie).
Inną jaskółką są moje liczne systemy automatycznej sprzedaży, które sprzedają wiedzę i doświadczenie moim klientom podatkowym (a czego możesz się nauczyć z AutomatycznaKancelaria.pl).
*****
Hmmm…. Internet zmienił nasze życie i jakoś musimy się doń przyzwyczaić i to zrozumieć.
Ja się nie dziwię obecnym protestom w spr. ACTA, gdyż zbyt duża ingerencja w wolność w sieci jest tym samym, co ingerencja w wolność w realu. Sieć i rzeczywistość to nie są byty odrębne. Są tożsame, niemal identyczne.
Stąd tradycyjne metody promocji i sprzedaży usług prawnych odchodzą powoli do przeszłości.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam !
A ja już wcześniej coś takiego wymysliłem i nie ma tego problemu, że usługa jest wykonywana przez prawnika bez uprawnień. (www.lexmarket.pl) Natomiast serwisy typu ceneo czy skąpiec odmówiły współpracy gdyż nie było co porównywać bo nie było takich produktów. Może dzięki nowym śmiałkom to się zmieni. Nie mniej jednak potwierdzam, że Klient woli w przypadku usług prawniczych kontakt osobisty.
Dzięki Ryszardzie za komentarz! 🙂
Pozdrawiam!
Rafał