Co tu dużo mówić: w życiu czasem trzeba porwać się na podróż w nieznane, kiedy inni Ci mówią, że polegniesz, chociaż Ty sam wiesz, że jest szansa powodzenia.
Niewątpliwie taką podróżą w nieznane jest wystartowanie z blogiem w swojej kancelarii. Masz statek, masz mapy, masz kompas i relacje tych, którzy już próbowali dotrzeć tam gdzie teraz Ty chcesz. Ale nie masz jednej rzeczy – pewności, że Ci się uda.
Nikt nie wie, jak to się skończy.
Jak się dobrze zastanowisz, to dojdziesz do wniosku, że cały ten świat kręci się i posuwa do przodu tylko dzięki takim, jak TY. Małym, lub większym Krzysztofom Kolumbom. Którzy wielokrotnie ryzykowali wszystkim, bez pewności, ale z nadzieją.
Na szczęście założenie bloga w kancelarii nie wiąże się z ryzykiem utraty życia. Co najwyżej stracisz czas i pieniądze. Ale… co, jeśli się powiedzie? Jeśli blog przyniesie Ci nie tylko klientów, ale też wyrwanie się z tygla, w którym kotłuje się cała szara i bekształtna konkurencja? Co jeśli za rok spojrzysz na świat kompletnie innym wzrokiem i stwierdzisz, że warto było się obudzić?
Jest duża szansa, że Ci się powiedzie. OGROMNA.
Wejdź na pokład i postaw żagle.
**************************
Dzisiaj kończę sprzedaż mojego ostatniego w tym roku szkolenia dot. prowadzenia bloga prawniczego. Nie po prostu bloga, bo bloga to pewnie i szympans by poprowadził. Ale BLOGA, który zmienia świat, który powoduje, że jego autor staje się szczęśliwszym i wolnym człowiekiem.
Jeśli chcesz wejść na ten pokład, to – wybacz – musisz zapisać się na mój Biuletyn, bo tylko tam są informacje na temat tego spotkania.
***************************
Teraz możesz wybrać pigułkę: Zielona – zostaje jak jest i zapominasz o wszystkim. Czerwona – wchodzisz do mojej klasy i budzisz się w nowej rzeczywistości:
*************************
Dosłownie wczoraj otrzymałem mailem opinię o moim majowym szkoleniu od jednego z uczestników:
Jeśli chodzi o szkolenie to jestem bardzo zadowolony 🙂 fajnie się Ciebie słucha i czuć, że nie tylko znasz doskonale to o czym opowiadasz, ale przede wszystkim, że w to wierzysz i masz w tym wszystkim głębszy cel, jakim jest pomoc innym w byciu szczęśliwszymi 🙂 pewnie to efekt tego o czym mówiłeś czyli tego zaczęcia od „why”. Swoją drogą udało mi się dorwać tą książkę i planuję ją w najbliższym czasie przeczytać 🙂Z takich jeszcze dodatkowych rzeczy ze szkolenia. Bardzo mi się podobało to że ono było takie kameralne, to na pewno pozytywnie wpływało na jego odbiór. Bardzo doceniam też nagranie tego szkolenia, bo to bardzo przydatne, że mogę w każdej chwili sobie do tego wrócić. Sama tematyka też mi odpowiadała, zwłaszcza, że skupiłeś się na szczegółach. Zdawałem sobie trochę sprawy, że są one istotne, ale nie miałem pojęcia, że aż tyle drobnych rzeczy ma tak ogromny wpływ na powodzenie tej całej strategii e-marketingowej.
Inna opinia:
Nie żałuje ani chwili spędzonej na Twoim szkoleniu. Czasem człowiekowi wydaje się, ze przeczytał już wszystko i Ameryki nie da się odkryć.Ty odkrywasz zdecydowanie tajniki marketingu i wykorzystania sposobów promocji, które są proste, przydatne, i o których nawet bym nie pomyślała w ten sposób.Będę ambasadorem Twojego szkolenia. Chciałabym na FB u nas zamieścić skrót z niego i link do Ciebie.Uważam Twoje szkolenie za bardzo przydatne i konieczne dla innych prawników, którzy nie wiedzą i nie umieją poruszać się w sieci i nie przekonali się jeszcze do tego.Bardzo Ci dziękuję. Co ważne jesteś naturalny i przekonywujący i Ciebie się dobrze słucha! Bardzo Ci dziękuję od dziś możesz sprawdzać jak wdrażam Twoje wskazówki!
Więc jak? Wchodzisz na pokład?
🙂
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
OK. Rafał namówiłeś mnie. Na razie na zapisanie się na biuletyn. 🙂
To już coś 🙂
Dzięki!
Rafał