Kompletnie bez sensu.
Skoro szukasz kogoś takiego, to na pewno nie masz pojęcia jak działa blog prawniczy. To tak, jakbyś chciał poszukać sobie krokodyla do prowadzenia służbowego auta. Jeśli masz taki zamiar – odpuść.
Albo nie …. idź w tę stronę!
Zrobisz idealne pole dla tych, którzy najpierw się dowiedzą do czego służy auto, w potem poszukają sobie doświadczonego kierowcy.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
To wciąż szokująco często pojawiający się pomysł:
1. Chcemy zdobyć klienta
2. Aby go zdobyć musimy go nawiązać z nim możliwie głęboką relację
3. Aby zainicjować relacją zainwestujmy w treści, które pokazują naszą kompetencje, budują nasz wizerunek i po prostu są najlepszym źródłem informacji w danym obszarze.
4. Produkcję tych treści wyoutsource’ujmy to albo zatrudnijmy studenta, bo tak jest taniej.
To się kupy nie trzyma!!!
[faceplam]
https://b2b-marketing.pl/2014/06/13/zanim-pomyslisz-o-outsourcingu-content-marketingu-i-seo/
Dziękuję Igorze! 🙂
[BTW: kiedy ruszasz na konferencję do USA? :)]
Jakiś znany w branży biznesmen zasłynął kiedyś powiedzeniem w stylu, że „każdego specjalistę można zastąpić skończoną liczbą studentów. Zwykle jednym”.
O! 🙂