O tym, jak mieć więcej poleceń w kancelarii prawnej

przez Rafał Chmielewski dnia 22 lutego, 2022

Dziś w ramach tematu jak mieć więcej poleceń w kancelarii prawnej trochę prywaty, ale może okaże się Wam pomocna.

Wcześniej jednak jeszcze jedna myśl dot. zatrudniania do kancelarii pracowników.

Uważaj: W trakcie procesu rekrutacji zapomnij o CV!

Tak, na serio!

Wielkie SERIO.

Wiem co mówię. 🎯

Tradycyjne CV do niczego nie służą.

Bo niby do czego?

Tylko do tego, żeby zabrać Ci czas rzeczami mało istotnymi.

Bo zobacz: czytasz te różne historie, przeszłości, doświadczenia i tracisz czas na ludzi, z którymi nigdy nie będzie współpracował i nigdy ich nie zatrudnisz. 

Bez sensu!

Ważniejsze jest nie to, gdzie pracowali wcześniej, ale co umieją.

A to sprawdzisz podczas testu, o którym opowiadałem Ci dwa dni temu.

A co zamiast CV?

To proste!

Zwykła ankieta w Google.

W ten sposób masowo porównasz informacje, które Cię interesują na pierwszym etapie rekrutacji.

To jest idealne rozwiązanie.

Mała wielka kancelaria - kurs dla prawników

 A teraz temat główny, czyli jak mieć więcej poleceń w kancelarii prawnej.

Zasadniczo odpowiedź na tak postawione pytanie jest banalnie łatwa:

Aby mieć więcej poleceń musisz mieć przede wszystkim dobrą obsługę klienta.

Być może pomyślisz, że nie, że trzeba umieć wygrywać sprawy…

No …. to też, ale jak się okazuje, to nie jest najważniejsze.

Bo na pewno nie raz słyszałeś o sytuacji, w której pomimo tego, że klient przegrał swoją sprawę, to ponownie przyszedł do tej samej kancelarii.

A także, że pomimo tego, że klient wygrał sprawę, to następnym razem wolał iść gdzie indziej.

W obsłudze klienta chodzi więc o zupełnie coś innego, niż dobrze merytorycznie zrobiona robota.

Jeszcze raz: to jest ważne (i to jest podstawa), ale ważniejsze jest co innego.

Co opowiadają klienci prawników

Na temat obsługi klienta w kancelarii prawnej (czyt: na temat tego, jak mieć więcej klientów z polecenia) można napisać grubą książkę, ale zamiast tego można posłuchać tego, co dokładnie KLIENCI PRAWNIKÓW sami mówią o obsłudze klienta prawniczego.

Jak się poczuli w kontakcie z kancelarię i co dokładnie było nie tak.

Pewnego razu zaprosiłem różnych przedsiębiorców z różnych firm do rozmowy, aby mi się „poskarżyli” na swoich prawników.

A czego się nasłuchałem…. to moje.

Myślałem, że po prostu posłucham sobie jak sobie prawnicy radzą, ale zamiast tego usłyszałem liczne powody, dla których ci ludzie bronią się rękami i nogami, żeby więcej nie mieć do czynienia z kancelarią prawną.

To była lekcja pokory.

Na serio.

Poza jednym przypadkiem, w którym moja rozmówczyni była szczęśliwa z perfekcyjnej obsługi klienta swojego prawnika. ❤️

Te wszystkie rozmowy nagrałem i udostępniłem w TYM MIEJSCU >>

Są one kopalnią wiedzy i doświadczenia.

Dają masę wskazówek co powinieneś robić w kancelarii, dlaczego nie masz tylu klientów ile byś chciał, jak zdobywać klientów, jak z nimi rozmawiać, czy ceny honorariów nie są ani za niskie, ani za wysokie itd.

Często są to nawet gotowe rozwiązania.

Wszystko pochodzi od „Twoich klientów”.

Te nagrania nie są bezpłatne (kosztują 270 zł), ale jeśli w komentarzu napiszesz mi „Poproszę o nagrania” czy coś podobnego, przyślę Ci prv.  kod zniżkowy, który tę cenę obniży do 47 zł.

Zachęcam Cię do skorzystania z tej propozycji – jest naprawdę dobra.

To tyle na dziś!

Trzymajcie się mądrze i cudownego dnia!

Rafał 🙂 

***

Czujesz, że masz już dość swojej kancelarii? Nie tylko TY.

Czujesz, że masz już dość swojej kancelarii?

Czujesz, że jesteś w takim punkcie swojej kariery, że musisz coś zmienić, żeby nadal cieszyć się wykonywaniem zawodu prawnika?

Czujesz, że prawo jest Twoją pasją, ale obecnie praca przynosi Ci więcej stresu niż satysfakcji? 

Czujesz, że zajmujesz się wszystkim, ale tak naprawdę, że nie rozwijasz się w niczym. 

Wiesz, że powinieneś też budować powoli swoją markę osobistą, ale nie masz… [Czytaj dalej…]

{ 0 komentarze }

Zanim zaczniesz promocję swojej kancelarii dowiedz się tego

przez Rafał Chmielewski dnia 13 lutego, 2022

Najczęstszym pytaniem, jakie słyszę od wielu, wielu lat, to:

Powiedz mi Rafał, jak mam promować swoją kancelarię. Próbowałem już różnych metod, ale nie wiem w końcu, co będzie w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem.

Cóż …. promocja to złożony temat i żeby zacząć to robić jak należy, trzeba wcześniej pochylić się na podstawami działania kancelarii.

A na pewno warto wiedzieć to, że są dwa rodzaje promocji kancelarii prawnej, w których warto zdawać sobie sprawę. 

Jeden rodzaj to promocja PONADCZASOWA

A drugi to TYMCZASOWA. 

Każdy z tych sposobów promocji kancelarii wymaga innych narzędzi i podejścia.

A najlepiej sprawdza się połączenie obydwu tych metod. 

Czytaj dalej… 

***

Niektóre błędy pchają Twoją kancelarię realnie do przodu

Dlaczego Niektóre błędy pchają Twoją kancelarię prawną do przodu?

Ludzie często tylko myślą i… na tym się kończy. Na pewno ich  znasz. Ja się do nich raczej nie zaliczam, chociaż znam dużo bardziej aktywnych niż ja.

Niektórzy ludzie idą jednak o krok dalej i planują, planują i planują… ale ostatecznie nic nie robią podobnie, jak ci pierwsi… [Czytaj dalej…]

{ 0 komentarze }

Instagram w kancelarii prawnej

przez Rafał Chmielewski dnia 19 stycznia, 2022

W piątek pod wieczór nieoczekiwanie wjechał mi na tapet Instagram w kancelarii prawnej. 

Jak i kiedy korzystać z Instagrama? Czy to w ogóle ma sens?

Wielu prawników faktycznie promuje siebie i swoje kancelarie za pomocą tego narzędzia. 

Jest ich już tylu, że z zewnątrz może się wydawać, że realnie tracisz jakąś szansę, jeśli nie wrzucasz codziennie jakiejś fotki z długim odpisem i stoma hashtagami. 

A jak wygląda to w rzeczywistości?

Sytuacja nie jest jednokolorowa. Instagram to tylko i wyłącznie narzędzie i tak samo, jak każde narzędzie, nie da się go wykorzystać do promocji wszystkiego. 

Tak samo jak z tym młotkiem: wbijesz nim gwóźdź, ale nie polecisz nim w kosmos.

Zanim zaczniesz żałować tego, że wciąż nie promujesz swojej kancelarii na Instagramie najpierw zadaj sobie pytanie: jaką masz specjalizację. 

Jeśli przedmiotową – stracisz tylko czas.

Jeśli podmiotową – ma to sens.

Jeśli mieszaną – na to sens.

A jeśli nie masz żadnej, to też stracisz czas.

[więcej o temacie specjalizacji w kancelarii prawnej i jakie to dla Ciebie znaczenie znajdziesz w jednej z lekcji kursu Mała WIELKA kancelaria].

Specjalizacja podmiotowa to taka specjalizacja, w której obsługujesz jakąś branżę. Np. górników.

Dlaczego wtedy taka specjalizacja ma sens, kiedy promujesz się na Instagramie?

Ponieważ w prosty sposób możesz dotrzeć do swoich odbiorców – czytaj: klientów. 

Możesz im opowiedzieć DOKŁADNIE to, czego oni potrzebują. Możesz w prosty sposób nawiązywać z nimi relację. Dawać się poznać.

Dlatego zanim zaczniesz promować kancelarię prawną na Instagramie, najpierw ustal, jaką masz specjalizację.

Jeśli nie masz podmiotowej (ew. mieszanej, czyli podmiotowo-przedmiotowej), najpewniej stracisz tylko swój czas i pieniądze.

Są trzy prawniczki, które mnie niezmiennie fascynują, jeśli chodzi o to promocję za pomocą social mediów, w tym na Instagramie, i dla których Insta jest ważnym narzędziem promocji (ale nie jedynym oczywiście). 

Najważniejsza rzecz w prawniczym Instagramie

No więc sztuczek jest tutaj sporo. Np. warto wiedzieć, jakich hashtagów używać. Warto wiedzieć, jak pisać treści pod zdjęciem. Jak sporządzić BIO. Warto przemyśleć wygląd całego profilu. A także – najważniejsze – warto wiedzieć, czy na Instagramie jest Twoja grupa docelowa. 

Ale warto też wiedzieć o jeszcze jednej BARDZO WAŻNEJ RZECZY.

Amerykanie często mówią, że: Everyone is talking but no one is listening.

I o to tu chodzi, Zwykle używamy swoich profili z social mediach do wyrażania swoich myśli, podglądów, przemyśleń i idei. 

A tymczasem prawie w ogóle nie słuchamy.

Zamiast cały czas gadać – lepiej słuchać.

Rafał, no ale o chodzi z tym słuchaniem – zapytasz.

Chodzi o to, żeby czytać / słuchać innych ludzi i wchodzić z nimi w interakcję, komentować ich słowa, podawać je dalej, wspominać o nich w swoich postach itd. 

Innymi słowy mówiąc jest to idea: give, give, give, give, give, give, give, give, give, give, give, give and take.

A nie zaś: take, take, take, take, take, take, take, take, take, take.

Rozumiesz?

Jeśli słuchasz innych ludzi (oczywiście nie wszystkich, ale swoich pt. klientów) na Instagramie, wtedy oni zaczynają Cię zauważać, dostrzegać, że jesteś i co masz do zaoferowania. 

Niektórzy z nich zaczną wtedy słuchać Ciebie i w ten sposób Twoja sieć kontaktów zacznie szybko rosnąć.

To jest jedna z rzeczy, o której musisz wiedzieć, jeśli myślisz o promocji na Instagramie.

To proste, czyż nie? 

Oczywiście to ma sens, jeśli masz specjalizację podmiotową, ale o tym pisałem wyżej.

***

Są trzy prawniczki, które mnie niezmiennie fascynują, jeśli chodzi o to promocję za pomocą social mediów, w tym na Instagramie, i dla których Insta jest ważnym narzędziem promocji (ale nie jedynym oczywiście). 

Są to: 

mec. Katarzyna Łodygowska – na Instagramie @Matka_Prawnik 

Mec. Łodygowska specjalizuje się grupie kobiet w okresie macierzyństwa 

[wywiad w podcaście: https://wdrodzedokancelarii.pl/matka-prawnik/]

mec. Joanna Szufel – na Instagramie @na_kryzys_adwokat

Mec. Szufel specjalizuje się w branży fizjoterapeutów

[wywiad w podcaście: https://wdrodzedokancelarii.pl/joanna-szufel/]

Mec. Agnieszka Łyp-Chmielewska na Instagramie @PsiParagraf.pl

Mec. Łyp-Chmielewska specjalizuje się w branży kynologicznej

[wywiad w podcaście: jeszcze nie przeprowadziłem :D]

Zauważ, że każda z tych wspaniałych Pań specjalizuje się podmiotowo.

To tyle na dziś.

Rafał 🙂

***

O specjalizacji kancelarii prawnej

Przyznam Ci się, że nie przepadam za rozmowami przez telefon czy inne zdalne formy komunikacji. Zdecydowanie bardziej wolę przyjechać do mojego rozmówcy z całym sprzętem do nagrywania nawet jeśli znajduje się on po drugiej stronie naszego cudnego kraju.

A w związku z tym, że przyszedł wirus, lepiej było sobie odpuścić spotkania. Zostały zatem podcasty nagrywane przez telefon… [Czytaj dalej…]

{ 2 komentarze }

Niektóre błędy pchają Twoją kancelarię realnie do przodu

przez Rafał Chmielewski dnia 16 stycznia, 2022

Dlaczego Niektóre błędy pchają Twoją kancelarię prawną do przodu?

Ludzie często tylko myślą i… na tym się kończy. Na pewno ich  znasz. Ja się do nich raczej nie zaliczam, chociaż znam dużo bardziej aktywnych niż ja.

Niektórzy ludzie idą jednak o krok dalej i planują, planują i planują… ale ostatecznie nic nie robią podobnie, jak ci pierwsi.

Tymczasem to nie myślenie, ani nie planowanie pcha wszystko do przodu, ale …

DZIAŁANIE.

Owszem, warto myśleć.

Owszem, warto planować.

Ale to wszystko nie powinno trwać zbyt długo tylko kończyć się działaniem.

Bez działania nie ma zmiany.

Bez działania nie ma postępu.

Bez działania wszystko zostaje tak, jak jest.

Skąd ten brak działania?

Przyczyn jest wiele.

– Np. ja zawsze cierpiałem na hiper cierpliwość. To nie jest jednostka chorobowa – po prostu uważałem, że cierpliwość jest ważna i że to jest dobra cecha.

Tak – jest. Ale czasem może się przerodzić w nic-nie-robienie latami, a to nie jest już dobry skutek.

– Inni np. są perfekcjonistami i nie wypuszczą niczego, dopóki nie będzie to idealne.

A że nie może być idealne (coś takiego nie istnieje), więc nic się nie dzieje latami.

– Inni z kolei boją się zmian. Nawet jeśli to zmiana na lepsze.

A każda zmiana jest stresująca. Każda zmiana to wyjście ze strefy komfortu. Nawet, jeśli niesie ze sobą poprawę, to wymaga odwagi.

– Jeszcze inni czekają na odpowiedni moment. Na nowy rok, na słońce, czy na urodziny.

A przecież zawsze jest idealny moment, aby zacząć.

– No i są tacy, co boją się popełnić błąd.

Tymczasem…

Błędy pchają Twoją kancelarię do przodu

Być może nawet większość błędów ma tę cechę!

Wyobraź sobie taką sytuację…

Jest nowy rok, a więc masz plan dokonania jakiejś zmiany w promocji swojej kancelarii. Ale nie wiesz, co to ma być.

Masz do dyspozycji np.: blog prawniczy, Instagram, e-mail marketing i napisanie solidnego eBooka.

Wiesz, że nie masz czasu ani możliwości zająć się wszystkim – możesz jedynie wybrać tylko jedno.

I dlatego, że nie wiesz, co wybrać, to nie robisz nic.

Tak mija styczeń, luty, i w końcu pół roku. I nareszcie stwierdzasz, że w grudniu dokonasz jakiegoś wyboru, aby zacząć od stycznia …

W ten sposób masz rok w plecy.

A lepiej jest dokonać jednego wyboru i … po roku najwyżej uznać, że to nie było to!

Pomyśl, jaka to jest cenna lekcja!

Wiesz, co nie działa!

I wiesz, że już do końca życia o tym nie pomyślisz. Oszczędzisz energię i czas. Już na zawsze.Jesteś dużo mądrzejszy.

To lekcja, której w inny sposób nie zdobędziesz, a każdy Twój następny krok będzie trafniejszy i bardziej przemyślany.

Dlatego lepiej mniej myśleć, mniej planować, a więcej DZIAŁAĆ.

Podobno najlepsi przedsiębiorcy podejmują kilkanaście złych decyzji na jedną taką, która wiedzie do sukcesu. Podobno w „Dolinie z Krzemem” najczęściej zatrudnia się tych, którzy mogą się poszczycić największą ilość porażk.

Po prostu działaj, testuj, sprawdzaj, analizuj i znowu działaj.

Nie rzucaj się na głęboką wodę, ale krok po kroku (metoda Kaizen).

Powoli.

Błędy to normalna rzecz.

Wszystko, o co warto na tym świecie walczyć, jest trudne, a w związku z tym błędy będą rzeczą naturalną.

Jeśli nie popełniasz błędów, to nie robisz nic ważnego, ani nic istotnego.

{ 0 komentarze }

A ile czasu zajmuje rozwój kancelarii prawnej?

przez Rafał Chmielewski dnia 5 stycznia, 2022

Nawiązując do tego, co napisałem wczoraj, że prowadzenie kancelarii prawnej jest trudne, ale że nie jest niemożliwe, bo wystarczy się poduczyć, poczytać itd.

A ile czasu zajmuje rozwój kancelarii prawnej?

To zależy, z której strony spojrzysz. Nie ma jednej odpowiedzi.

Prawdę mówiąc rozwój każdego biznesu nigdy się nie kończy.

Jeśli kiedyś uznasz, że skończyłeś i od teraz będziesz wyłącznie tylko pracował, bez myślenia o zmieniającym się świecie, to za kilka lat będziesz musiał się pakować.

Żadna organizacja nie może istnieć bez rozwoju. Zastój oznacza de facto cofanie się.

Popatrz na samochody – czy są one takie, jak na początku, czy stale są unowocześniane?

Tak samo jest z prawniczym biznesem.

Więc jeśli wchodzisz do tej rzeki to wiesz dobrze, że ona niesie z sobą cały czas zimną wodę – swoimi stopami nigdy jej nie rozgrzejesz.

To oznacza, że nie tylko będziesz pracował nad sprawami swoich klientów cały czas, ale też będziesz w tym samym czasie działał jak rasowy przedsiębiorca.

Nie tylko będziesz świadczył usługi prawne, ale też będziesz obok tego dbał o obsługę klienta, promocję, sprzedaż, księgowość, edukację biznesową, itd.

Wiem, że nie wszyscy się tego spodziewają po studiach prawniczych i aplikacji. Ale taka jest rzeczywistość i lepiej ją zaakceptować, niż myśleć, że jest inaczej.

To zresztą nie jest nic szczególnego. Tak działają wszyscy inni przedsiębiorcy, jeśli chcą przetrwać na rynku.

Świat się zmienia, więc każdy z nas też musi.

Ja też.

Dlatego właśnie stały rozwój jest niezbędny i jest częścią składową bezpiecznej i dobrze prowadzonej kancelarii prawnej.

Ale… (zawsze jest jakieś „ale)

Patrząc z innej strony na pytanie, ile czasu zajmuje rozwój kancelarii prawnej, można spojrzeć na to z krótkiej perspektywy i uznać rozwój za zakończony w chwili, w której kancelaria zaczyna się … kręcić. Sama z siebie.

Ile czasu to zajmie?

To już zależy do Ciebie, od Twojej strategii, ale też gotowości do poświęcenia, pracy, własnej edukacji itd.

Pamiętaj jednak o jednym, że kluczem zawsze jest czas. Wszystko, co ważne i wartościowe, wymaga czasu. Jeśli coś da się zbudować w tydzień, to znaczy że jest to mało warte. Duże dzieła powstają latami.

Dlatego uzbrój się w cierpliwość i metodycznie, dzień po dniu, realizuj swoje zadanie.

Nie poddawaj się, ani nie zniechęcaj. Wszystko wymaga Everestu czasu, energii, cierpliwości a niejednokrotnie też poświęcenia.

Kancelaria prawna, czy zakład obróbki metalu.

A czas jest Twoim prawdziwym sprzymierzeńcem.

[Jeśli chcesz, posłuchaj więcej o tym, że nie można ignorować czynnika czasu, w moim podcaście tutaj>>]

Trzymaj się mądrze!
Rafał 🙂

PS – więcej „radości” na temat prowadzenia i rozwoju kancelarii prawnej znajdziesz w kursie „Mała WIELKA Kancelaria„, oraz w moim profilu na FB

***

Jak wypromować kancelarię adwokacką

Budzę się rano, biorę telefon do ręki, sprawdzam na pocztę, a w niej wiadomość o treści:

witam
chciałem wypromować stronę www.adwokat-……………com.pl ,jaki byłby przewidywany koszt
[….]

Pierwsza moje myśl to taka:

– Jejku, i co ja mam odpisać? Mogę wymienić wszelkie możliwości promocji, pokazać ich wady i zalety, i na tej bazie dopiero (z resztą po mailu zwrotnym) wchodzić w szczegóły. Ale nie mam czasu na elaborat… [Czytaj więcej…]

{ 0 komentarze }